×

Urodziła w czasie snu! Obudził ją dopiero krzyk położnej, że dziecko jest już w łóżku

Sala porodowa w jednym ze szpitali w Teksasie. Przeraźliwy krzyk położnej przerwał błogi sen ciężarnej, która z początku nie była świadoma tego, co przed chwilą się wydarzyło. Kobieta nie zdała sobie sprawy, że urodziła dziecko podczas snu. Czy to w ogóle jest możliwe?

Urodziła dziecko podczas snu

Przygoda małżeństwa z Teksasu nasuwa jedno podstawowe pytanie: „Jak to się stało?”. Inne matki mogą jej tylko zazdrościć, bo to był „poród jak ze snu”.

Laura Thomson z Dallas zgłosiła się do szpitala na indukcję porodu. W klinice pojawiła się wraz ze swoim mężem, Nathanem. Małżeństwo miało drobny wypadek samochodowy, w wyniku którego Laura została przyjęta do szpitala wcześniej niż to było zakładane. Początkowo wywoływanie porodu przyniosło pozytywne efekty u matki. Jej rozwarcie sięgało sześciu centymetrów. Niestety z biegiem czasu akcja porodowa spowolniła i nic nie sygnalizowało szybkiego urodzenia. Laura czuła się dobrze, skarżyła się tylko na odrętwienie lewej kończyny.

Około godziny 22:00 lekarze zalecili ciężarnej odpoczynek i sen. Małżeństwo za namową personelu medycznego udało się na spoczynek, który nie potrwał długo. Nikomu nawet przez myśl nie przeszło, że noworodek może zrobić wszystkim taki żart. Po 20 minutach parę wybudził głośny krzyk położnej:

Dziecko w łóżku!

Matka dziecka była niesamowicie zdziwiona tym, co zobaczyła. Położna mówiła prawdę, w jej szpitalnym łóżku leżało maleństwo, które dopiero co przyszło na świat. Okazało się, że Laura urodziła dziecko podczas snu.

Newborn Baby Leo at the Hospital

Myślałam, że to moja zdrętwiała noga

Chłopczyk przyszedł na świat silny i zdrowy. Małżeństwo dało mu na imię Jones. Zszokowana, ale niezwykle szczęśliwa mama maluszka wyznała:

Czułam ciężar na ciele, ale myślałam, że to moja zdrętwiała noga. To było coś surrealistycznego

Malutki Jones przyszedł na świat niespodziewanie. Zaskoczył tym nie tylko swoich śpiących rodziców, ale i cały personel. Szczęśliwa para na bardzo długo zapamięta ten moment.

Szczerze mówiąc, nie uwierzyłbym, że to w ogóle możliwe, gdyby nie to, że przytrafiło się mi

– wyznała Laura w wypowiedzi dla Yahoo! News Australia.

Zapewne niejedna z Was Drogie Czytelniczki przywodzi sobie w tej chwili wspomnienie porodu. Mamy nadzieję, że wszystkie kończyły się równie pozytywnie jak ta wyżej opisana.

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Źródła: parenting.pl, www.edziecko.pl
Fotografie: Flickr (miniatura wpisu), Flickr

Może Cię zainteresować