×

Kobieta urodziła przed szpitalem. Nagranie z parkingu obiegło cały świat

Urodziła przed szpitalem. W drodze na porodówkę kobieta zaczęła odczuwać coraz silniejsze skurcze. Tuż przed wejściem do środka zaczęła rodzić. Wszystko zarejestrowały kamery monitoringu.

Urodziła przed szpitalem

Do niecodziennej sytuacji doszło na Florydzie. Susan Anderson i jej mąż Joseph z niecierpliwością wyczekiwali narodzin ich drugiej córki. Nie spodziewali się jednak, że ten poród wprawi w osłupienie cały świat.

Kiedy Susan zaczęła rodzić, ruszyła razem z mężem do szpitala. Do pokonania mieli niewielką odległość. Jednak dziecku bardzo spieszyło się na świat. Po drodze kobieta zaczęła odczuwać coraz silniejsze skurcze. Jak powiedziała w rozmowie ze stacją telewizyjną WPLG:

Podczas jazdy samochodem do centrum porodowego zwróciłam się do męża i powiedziałam: „Muszę przeć!”.

Wtedy Joseph zadzwonił do szpitala i poprosił, żeby położna poczekała na nich przed wejściem. Małżeństwo wysiadło z samochodu, ale nie zdążyli wejść do budynku. Kobieta zaczęła rodzić na parkingu. Z pomocą ruszyła położna, która asekurowała młodą mamę.

Moją pierwszą córkę rodziłam około dwóch godzin. Byłam pewna, że ten poród będzie szybszy, ale nie spodziewałam się czegoś takiego.

– mówiła Susan.

Na parkingu obecni byli także funkcjonariusze policji, którzy podeszli, gdy tylko usłyszeli krzyki rodzącej kobiety. Położona Sandra Lovaina wyjaśniła im wtedy, że nic złego się nie dzieje, a ona właśnie odbiera poród. Mundurowi byli bardzo zaskoczeni.

Całą sytuację zarejestrowały kamery monitoringu.

Szczęśliwy poród

Sandra Lovaina miała niełatwy orzech do zgryzienia. Żadne praktyki nie przygotowały jej na taką sytuację. Musiała na bieżąco oceniać sytuację i zareagować w odpowiedniej chwili.

Wraz z jej mężem zastanawialiśmy się nad przeniesieniem kobiety do środka, zanim dziecko przyjdzie na świat. Potem pomyślałam o ściągnięciu szortów. Ale na nic nie było czasu. Gdybyśmy to zrobili, dziecko prawdopodobnie wyskoczyłoby w powietrze lub spadło na ziemię. Jedyne, co można było zrobić, to pociągnąć szorty na bok.

– zrelacjonowała całą sytuację położona.

Na całe szczęście poród przebiegł pomyślne. Sandra Lovaina złapała niemowlę w odpowiednim momencie. Następnie wraz z młodą mamą i jej noworodkiem weszły do środka.

Rodzice wybrali dla swojej córeczki imię Julia. Później Susan Anderson wyjaśniła, że początkowo planowała poród w wodzie, jednak dziecko „miało zupełnie inne plany”.

Zawsze mogę liczyć na wsparcie rodziny. Myślę, że gdyby nie to, że mam starszą córkę byłabym bardziej spanikowana. Jednak w pewnym sensie mam „doświadczenie ciążowe”, więc byłam bardziej spokojna niż gdyby to było moje pierwsze dziecko.

– powiedziała Susan Anderson wywiadzie dla gazety Sun-Sentinel.

Przedstawiciele placówki zdradzili, że zarówno mama, jak i córka czują się bardzo dobrze.

Źródła: www.fakt.pl, www.fox23.com
Fotografie: YouTube

Może Cię zainteresować