×

Urodziła dziewięcioro dzieci. Wymagają zmiany pieluch nawet sto razy dziennie!

W maju br. Halima Cisse urodziła dziewięcioro dzieci, tym samym pobijając rekord. Teraz zdecydowała się zrelacjonować ze szczegółami swój poród, a także opowiedziała o opiece nad tak liczną gromadką.

Urodziła dziewięcioro dzieci

W maju media rozpisywały się o tym, że 25-latka urodziła dziewięcioraczki (pięć dziewczynek i czterech chłopców). Halima Cisse z Mali, urodziła w szpitalu w Maroku. Z początku ciąża wskazywała na siódemkę niemowląt. Jednakże w dzień porodu młoda mama dowiedziała się, że urodzi jeszcze dwójkę dzieci. To była niespodzianka zarówno dla niej, jak i obecnych tam lekarzy.

25-latka w rozmowie z „Daily Mail” zrelacjonowała ze szczegółami swój poród. Okazuje się, że w trakcie zabiegu omal nie straciła życia przez ogromną utratę krwi. W jej umyśle cały czas galopowały również negatywne myśli:

Kiedy ze mnie wychodziły, przez głowę przechodziły mi tysiące pytań. Byłam bardzo świadoma tego, co się dzieje i miałam wrażenie, jakby wychodziła ze mnie niekończąca się ilość dzieci. Siostra trzymała mnie za rękę, ale jedyne, o czym mogłam myśleć, to jak sobie poradzimy i kto mi pomoże.

Jeszcze w marcu (na dwa miesiące przed porodem) lekarze stwierdzili, że Cisse potrzebuje specjalistycznej opieki. Malijskie władze już wcześniej zwróciły uwagę na ciążę 25-latki. Ze względu na jej stan postanowili ją wysłać do Maroka, gdzie noworodki przyszły na świat. Za to kobieta jest im ogromnie wdzięczna:

Urodzenie jednego dziecka jest wystarczająco wymagające, a co dopiero dziewiątki. Jestem wdzięczna zespołowi medycznemu za wsparcie i rządowi Mali za opłacenie wszystkiego.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Balkantimes Press (@balkantimes_press)

Jak sobie radzi z opieką?

Obecnie młoda mama wciąż przebywa w szpitalu, a maluchy w inkubatorach pod czujnym okiem lekarzy i pielęgniarek. Niestety 25-latka jest zbyt wycieńczona, aby zajmować się dziećmi. Okazuje się, że łącznie wymagają zmiany pieluch nawet sto razy dziennie i do tego sześć litrów mleka. Kobieta odwiedza więc swoje pociechy każdego dnia po 30 minut w celu nawiązania więzi:

Opieka nad dziećmi to ciężka praca, a ja wciąż czuję się słaba. Moja ciąża była bardzo trudna i muszę dużo odpoczywać. Na szczęście nie muszę wstawać, kiedy maluchy zaczynają płakać. Zajmują się nimi pielęgniarki, a ja mogę odsypiać. Mam szczęście, że żyję.

Ich wyjście ze szpitala planowane jest w przeciągu kolejnych dwóch miesięcy. Na dziewięcioraczki czeka ich tata, Kader Arby, oraz ponad 2-letnia siostra. Wszyscy mają zamieszkać w skromnym trzypokojowym mieszkaniu.

Odjęło mi mowę na ich widok. Trudno ogarnąć to rozumem. Jest wiele spraw do rozwiązania, ale najważniejsze są dzieci. Za mały dom to nie problem czy pieniądze, lecz to, czy moja żona i maluchy mają się dobrze.

– powiedział ojciec dziewięcioraczków.

Halima Cisse „pobiła” rekord Nadyi Suleyman, która w 2009 r. została mamą ośmiorga maluchów.

Źródła: parenting.pl, kobieta.onet.pl, www.dailyrecord.co.uk
Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), Facebook

Może Cię zainteresować