×

Urodziła dziecko mając 12 lat. Gdy powiedziała, kto jest ojcem, wszyscy zamarli

Tressa Middleton urodziła dziecko mając 12 lat. Długo nie chciała wyjawić, kto jest ojcem maleńkiej Ani. Milczenie było mniej przerażające od prawdy. Gdy ta wyszła na jaw, wszyscy byli zszokowani.

Traumatyczne dzieciństwo

Dzieciństwo Tressy Middleton to pasmo nieszczęść. Ponieważ matka dziewczyny była bezdomna, zarówno ją, jak i jej brata, umieszczono w rodzinach zastępczych. Chociaż po niespełna roku rodzinę znów udało się połączyć, a Tressa i jej brat mogli wrócić do biologicznej matki, był to jedynie początek kłopotów.

Chociaż trudno w to uwierzyć, dziewczynka zaczęła pić alkohol, gdy miała niespełna… osiem lat. Zamiast spędzać czas z rówieśnikami, wdała się w złe towarzystwo. Starsi znajomi mieli demoralizujący wpływ na dziewczynkę. Sprawy zabrnęły tak daleko, że Tressę znów na jakiś czas odebrano matce.

Urodziła dziecko mając 12 lat

Tressę brutalnie okradziono z dzieciństwa. Gdy miała 11 lat, zaszła w ciążę. Matka nastolatki była wściekła, ale nie znała całej prawdy. Tressa ukrywała ją przez dwa lata. Dopiero po tym czasie matka Tressy dowiedziała się, w jaki sposób i z kim dziewczynka zaszła w ciążę. Tressa wyznała prawdę, gdy była pijana.

To starszy brat Tressy zgwałcił dziewczynkę. Ojciec Anny jest jednocześnie jej wujkiem. Testy DNA potwierdziły wersję przedstawioną przez Tressę.

Córeczka, będąca owocem kazirodczego gwałtu, trafiła do adopcji tuż po porodzie. Jej matka nie była w stanie się nią zająć. Nie tylko dlatego, że była dzieckiem. Była dzieckiem uzależnionym od alkoholu i narkotyków.

Nie żałuje, że urodziła

Dziś Tressa jest 28-letnią kobietą, ale – jak sama mówi – wciąż myśli o swojej córeczce. Kobieta jest w szczęśliwym związku. To dzięki Darrenowi udało jej się zerwać z narkotykami.

Para ma córeczkę – Arihannę. Ania, która do dzisiaj nie zna biologicznej matki, ma więc przyrodnią siostrę.

Chcę, żeby skończyła studia, miała dyplom. Chcę, by jej życie było zupełnie inne niż moje

– powiedziała Middleton w rozmowie z Daily Mail.

Mam nadzieję, że pewnego dnia Ania mi przebaczy. Wiem, że będzie to dla niej bardzo trudne, gdy odkryje, że jej wujek jest tak naprawdę jej ojcem. Mam nadzieję, że nie będzie mnie oskarżać o to, że tak długo nie mówiłam ludziom o prawdziwych wydarzeniach (…). Mam nadzieję, że zrozumie i mi wybaczy

– mówi kobieta.

Od momentu, gdy Tressa urodziła Annę, minęło wiele lat. Ale podobne przypadki, choć należą do rzadkości, zdarzają się również w Polsce. W zeszłym roku dziecko urodziła 12-letnia mieszkanka Bielska-Białej. Ojcem dziecka okazał się jej kolega, również nieletni. Maleństwem zaopiekowała się babcia.

Na samym początku pandemii koronawirusa w ciążę zaszła też dziewczynka z Hiszpanii. 12-latka nie była w stanie wyjaśnić, jak do tego doszło. Jak pisze El País, dziecko prawdopodobnie przyszło na świat w skutek wykorzystania seksualnego. Ojcem dziecka jest najprawdopodobniej spokrewniony 17-latek, który podczas lockdownu przebywał w domu, w którym mieszka dziewczynka.

Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), Facebook

Może Cię zainteresować