×

Urodziła martwe dziecko na szpitalnej podłodze. Była zdana wyłącznie na siebie

Te przykre i zarazem przerażające wydarzenia miały miejsce w szpitalu w Starachowicach w 2016 roku. Ciężarna kobieta na szpitalnej podłodze urodziła martwe dziecko. Portal onet.pl poinformował, że po przeprowadzeniu śledztwa stwierdzono, iż personel medyczny nie popełnił żadnego błędu.

Przestała czuć ruchy dziecka i zgłosiła się do szpitala

1 listopada Iza, która znajdowała się w 8. miesiącu ciąży, przestała czuć ruchy swojego maleństwa. Od razu postanowiła zgłosić się do szpitala w Starachowicach. Gdy przybyła na miejsce, po badaniu USG okazało się, że jej dziecko nie żyje. Lekarze podjęli decyzję o wywołaniu porodu. Kiedy się zaczął, kobieta była zdana sama na siebie…

Przebieg śledztwa

Po tych traumatycznych przeżyciach Pani Iza poinformowała media, że sama urodziła martwe dziecko. Podkreśliła, że mimo wielu jej próśb żaden z lekarzy nie przyszedł jej z pomocą. Wszystko miało odbyć się na zwykłej sali na oddziale położniczym.

Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach, w rozmowie z mediami powiedział:

W toku śledztwa badano dwa wątki. Pierwszy związany z narażeniem pacjentki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez nieprawidłowe leczenie i nieudzielenie pomocy w trakcie porodu oraz drugi związany z poświadczaniem nieprawdy w dokumentacji medycznej

Obszerny materiał dowodowy

W czasie śledztwa funkcjonariuszom udało się zebrać bardzo obszerny materiał dowodowy. Zawierał on między innymi dokumentację medyczną, zeznania świadków, wyniki kontroli, które zostały przeprowadzone w szpitalu, a także i opinie biegłych sądowych, dotyczące przyczyn obumarcia płodu oraz procesu leczenia Pani Izy w szpitalu i na wcześniejszych etapach ciąży. Na podstawie zebranych dowodów Prokuratura Rejonowa w Starachowicach podjęła decyzję o umorzeniu śledztwa. Daniel Prokopowicz dodał również:

W zakresie procesu leczenia pacjentki ustalono, że postępowanie całego personelu medycznego, w tym lekarzy, po przyjęciu pacjentki do szpitala, było prawidłowe, adekwatne do zgłaszanych i zdiagnozowanych dolegliwości, zgodne z wiedzą medyczną, procedurami i rekomendacjami w tym zakresie. Nie stwierdzono, aby doszło do narażenia pokrzywdzonej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jednocześnie ujawniono nieprawidłowości organizacyjne w pracy oddziału, które utrudniały podejmowanie decyzji w sytuacjach nagłych, co wynikało przede wszystkim z rozdzielenia oddziału na dwie części położone na różnych kondygnacjach budynku, ale nie stwierdzono, aby miały one związek z możliwością skutecznej i prawidłowej opieki nad pokrzywdzoną. Tym samym przyjąć należało, iż postępowanie personelu medycznego nie wypełnia znamion czynu zabronionego

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach zaznaczył także, że jeśli idzie o drugi wątek śledztwa, podejrzenie poświadczania nieprawdy w dokumentacji medycznej, to w tym miejscu również nie stwierdzono, aby doszło do przestępstwa. Podkreślił, że zapisy zawarte w dokumentacji medycznej są zgodne z relacjami świadków.

Postanowienie o umorzeniu śledztwa nie jest prawomocne

Może Cię zainteresować