Seksowne siostry uwodziły bogaczy. Później wyłudzały od nich pieniądze
Dwie siostry zostały aresztowane pod zarzutem zwabienia biznesmenów w zasadzkę i próby wyłudzenia od nich kilkuset tysięcy złotych. 21-letnia Gimena Solange i 23-letnia Macarena Agustina są oskarżone o działanie w grupie zorganizowanej, która zajmowała się najpierw uwodzeniem bogaczy, a później wystawieniu mężczyzn bandytom.
Argentynki robiły to od dłuższego czasu, licząc na szybkie wzbogacenie się
Śledczy od dawna wiedzieli o tym, że taki gang działa w okolicy, ale przez jakiś czas zbierali dowody. Gdy w końcu udało im się do nich dotrzeć, zatrzymali w tej sprawie sześciu mężczyzn i dwie siostry. Można śmiało powiedzieć, że to one pełniły kluczową rolę w działaniu grupy.
Schemat działania był zawsze ten sam. Kobiety zaczepiały mężczyzn, a oni oczarowani ich wdziękami pozwalali się uwieść
W listopadzie 2018 roku było podobnie. Gimena i Macarena wzbudziły zainteresowanie pewnego biznesmena i jego przyjaciela. Poszli na podwójną randkę, a gdy jedna z kobiet chciała jechać już do domu, bogacz postanowił, że odwiezie siostry. Gdy dotarli na miejsce, jedna z nich poprosiła biznesmena, aby ten ją pocałował przed samochodem, co okazało się być znakiem dla jej kolegów z grupy przestępczej. Doszło do uprowadzenia.
W przeliczeniu na złotówki porywacze żądali prawie 200 000 złotych
Biznesmen jednak powiedział, że nie ma tyle pieniędzy i na chwilę obecną może mu dać mniej. Porywacze przystali na to. Pojechali razem z bogaczem do jego mieszkania, doszło do przekazania pieniędzy, w międzyczasie bandyci zabrali mu jeszcze samochód, trochę gotówki i telefony.
Jak wpadli?
Oczywiście poszkodowany zgłosił sprawę na policję. Szybko ustalono, kim są wspomniane kobiety i do tego policjanci zapewniają, że nie było to trudne zadanie. Siostry odmawiają składania zeznań, ale wstępnie ustalono, że gangiem porywaczy kierował partner Gimeny – „Topo” Ojeda. Wszyscy staną przed sądem za porwanie i napad z bronią w ręku.
____________________________________
*Zdjęcie główne ma charakter poglądowy
Napisz do nas, jeśli spotkała Cię historia, którą chcesz się podzielić:
@redakcja@popularne.pl