×

Ukraińska prokuratura podała dane dotyczące ofiar wojny. Wśród nich wiele dzieci

Najgłębszy ból, jakiego człowiek może doświadczyć, to śmierć dziecka. Śmierć, za którą odpowiada wielu rosyjskich zbrodniarzy. Liczba ofiar wśród cywili, w tym również dzieci, wciąż rośnie. Ukraińska prokuratura podała dane. Są przerażające!

Ukraińska prokuratura podała dane dotyczące ofiar wśród dzieci

24 lutego rosyjskie wojska wkroczyły na teren Ukrainy. Rzeczywistość szybko zweryfikowała, że nie będzie to łatwa przeprawa dla armii Władimira Putina, w związku z czym zostały zmuszone do zmiany strategii na znacznie bardziej brutalną. Rosjanie zaczęli bombardować miasta i w bestialski sposób mordować cywilów, w tym dzieci.

Ukraińska prokuratura generalna podała, że od rozpoczęcia inwazji na Ukrainę zginęło 158 dzieci, a co najmniej 254 dzieci zostało rannych. Nie są to jednak dane ostateczne, ponieważ trwa ustalanie strat w regionach objętych aktywnymi działaniami bojowymi i okupowanych. Wymieniono tutaj zwłaszcza oblężony Mariupol i niektóre obszary obwodów: kijowskiego, czernihowskiego i ługańskiego. Są to regiony, które szczególnie mocno ucierpiały w wyniku najazdów wojsk rosyjskich.

Rozbieżność w podawanych statystykach

Publikowane statystyki nierzadko pozostawiają wiele do życzenia i mniej lub bardziej się od siebie różnią. Nie inaczej jest tym razem. Ukraińska prokuratura generalna podała, że od rozpoczęcia inwazji na Ukrainę zginęło 158 dzieci. Tymczasem władze Mariupola podały w poniedziałek, że od początku rosyjskiego oblężenia w mieście zginęło blisko 5 tys. ludzi, w tym 210 dzieci. Ta liczba nijak ma się do danych opublikowanych przez ukraińską prokuraturę.

Jedynym rozsądnym wytłumaczeniem znacznej rozbieżności wydaje się być uzasadnienie, że prokuratura generalna nie brała w swoich wyliczeniach pod uwagę liczby ofiar, które giną np. z głodu w obleganych przez Rosjan miejscowościach. Ich liczba zmienia się bowiem z dnia na dzień.

Przepowiednia o Putinie. Jego śmierć i upadek Rosji nadciągają nieubłaganie.

Źródła: www.fakt.pl, t.me
Fotografie: Instagram

Może Cię zainteresować