Udogodnienia dla osób zaszczepionych. Rząd zapowiada specjalne regulacje

Udogodnienia dla osób zaszczepionych zapowiedział szef KPRM Michał Dworczyk. Szczegółowych regulacji można spodziewać się w najbliższym czasie.

Narodowy Program Szczepień

27 grudnia w Polsce rozpoczął się Narodowy Program Szczepień. O godz. 8:15 w szpitalu Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie została zaszczepiona pierwsza osoba. Była nią Naczelna Pielęgniarka placówki, Alicja Jakubowska. W rozmowie z dziennikarzami wyznała:

Na szczepienie zdecydowałam się od razu. Myślę, że moją postawą pokazuję, że warto się zaszczepić. Po to, by wrócić do normalności. Każdy ma mamę, dziadków, dzieci – jeśli nie chce zaszczepić się dla siebie, to niech zrobi to dla innych.

W pierwszej kolejności, w ponad 70 punktach szczepionkę przyjmą lekarze, pielęgniarki, położne, ratownicy medyczni, pracownicy DPS-ów, MOPS-ów, sanepidów, aptek, uczelni medycznych oraz niemedyczny personel placówek medycznych. Szacuje się, że zaszczepienie pierwszej, liczącej ponad milion osób grupy, potrwa do połowy lutego.

W drugiej kolejności szczepieni mają być m.in. pensjonariusze DPS-ów czy ZOL-i, a także służby mundurowe i osoby powyżej 60. roku życia. Jeśli wszyscy z tej grupy wyrażą chęć przyjęcia szczepionki, proces ich szczepienia potrwa do jesieni 2021 roku.

Udogodnienia dla osób zaszczepionych

W tym czasie ci, którzy nie zdecydowali się zaszczepić, będą podlegali obostrzeniom. Podział obywateli na lepszą i gorszą kategorię zapowiedział szef KPRM Michał Dworczyk:

Status osoby zaszczepionej rzeczywiście będzie nieco się różnił od (statusu) osoby, która nie przyjęła szczepionki. Ale to wynika z prostej konsekwencji czy prostego faktu, polegającego na tym, że osoba skutecznie zaszczepiona sama staje się bezpieczna, ale też zyskujemy pewność, że nie jest niebezpieczna dla innych.

Rząd już pracuje nad regulacjami w tej sprawie. Przy okazji restrykcje i obostrzenia przewidziane dla osób, które odmawiają zaszczepienia się, obejmą również tych obywateli, którzy chcą się zaszczepić, ale muszą czekać na swoją kolejkę. Osoby poniżej 60. roku życia bez chorób współistniejących i pracujące w domach, zostaną zaszczepione w ostatniej kolejności. Być może nie nastąpi to w 2021 roku. Do tego czasu będą traktowane na równi z antyszczepionkowcami i objęte takimi samymi restrykcjami.

Jak oszacował Dworczyk w TVP Info:

Mamy przed sobą do zaszczepienia niemal 31 milionów osób, bo tyle jest Polaków powyżej 18. roku życia. I ta grupa jest grupą docelową. Oczywiście, na pewno nie wszyscy się zaszczepią, ale naszym zadaniem jest zabiegać o to, żeby zaszczepił się jak największy procent z nich, skorzystał z możliwości bezpłatnego, dobrowolnego szczepienia.