Piekło przez jakie przeszło 13 rodzeństwa nie mieści się w głowie. To rodzice zgotowali im ten los
Kilka dni temu pisaliśmy o 57-letnim Davidzie Allen Turpin i 49-letniej Louise Annie Turpin z Perris. Małżeństwo torturowało trzynaścioro dzieci. Niektóre z nich były już pełnoletnie, jednak przykute do łóżek, znajdowały się w fatalnych warunkach.
Prawda wyszła na jaw, gdy 17-letniej dziewczynie udało się uciec i wezwać pomoc. Prokuratura właśnie ujawniła szczegóły horroru
Para regularnie znęcała się nad dziećmi, były bite i podduszane. Za złe sprawowanie rodzice przykuwali je do łóżek i nie wypuszczali nawet wtedy, gdy chciały skorzystać z toalety.
Inną formą kary było uniemożliwianie im snu. Często nie pozwalano im zasypiać do 4-5 nad ranem i robiono wczesne pobudki, były więc skrajnie wycieńczone.
Na prysznic zezwalano im raz w roku, a jeśli zdarzyło im się umyć ręce powyżej nadgarstków, czekała je kara za „marnowanie wody”
Dzieci były skrajnie niedożywione. Dostawały jeden posiłek dziennie, a para czasem wyjeżdżała i nie przejmowała się karmieniem ich przez kilka dób.
Małżeństwo nie pozwalało bawić się dzieciom zabawkami, choć w domu było ich mnóstwo, jeszcze w oryginalnych opakowaniach. Rodzice zostawiali słodycze, których nie wolno było jeść.
Więzionym dzieciom brakuje podstawowej wiedzy. Nie potrafią czytać, ani pisać i nie rozumieją zwyczajnych konceptów
Zaburzenia nerwowe są skutkiem długotrwałego znęcania się psychicznego i fizycznego. 29-letni mężczyzna ważył zaledwie 37 kilogramów.
Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce byli przerażeni widokiem. Relacja uwolnionych dzieci wstrząsnęła nimi jeszcze bardziej.