×

3,5 letni Kacper został porwany? Rutkowski oferuje 50 tys. zł za informacje

Trzyipółletni Kacper został porwany? Matka zaginionego chłopca z Nowogrodźca przekazała nowe informacje w sprawie. Do poszukiwań dołączył były detektyw Krzysztof Rutkowski.

Zaginięciem chłopca żyje cała Polska

3,5 letni Kaperek zaginął w Nowogrodźcu w poniedziałek (27.04) wieczorem. Chłopiec przebywał wówczas ze swoim ojcem i jego kolegą na ogródku działkowym. Dorośli spożywali alkohol. Mężczyzna nie zauważył, kiedy jego synek się oddalił. Usłyszał już zarzut narażenia zdrowia i życia Kacperka. Grozi za to pięć lat więzienia. Rafał B. już wcześniej był poszukiwany przez policję za przestępstwo przeciwko mieniu.

Joanna Wacyk, mama 3,5-letniego Kacperka wierzy, że jej ukochany synek żyje. Jak powiedziała w rozmowie z „Super Expressem”:

A cóż mi pozostało? Muszę wierzyć! Czy utonął? Nie wiem, nie chcę nawet o tym myśleć. Ale skoro od poniedziałku Kwisa została już tyle razy zbadana i nic nie znaleziono, to zaczynam w to wątpić. Coraz częściej myślę, że Kacperek został porwany!

Kobieta ujawniła także, że ojciec Kacperka miał przed zaginięciem syna dostawać pogróżki. W sprawię zaangażował się były detektyw Krzysztof Rutkowski, który chce szukać Kacperka.

Trzyipółletni Kacper został porwany?

Joanna Wacyk w rozmowie z ”Super Expressem” ujawniła nowe fakty. Twierdzi, że przed jego zaginięciem ojciec dziecka miał otrzymywać pogróżki.

Powiedział, „dziewczyno, ty niczego nie rozumiesz”. I że „oni chcą mnie połamać”

Krewni przypuszczają, że ojciec mógł mieć z kimś zatarg:

Może ten ktoś chciał go postraszyć, zabrać dziecko na chwilę, ale sytuacja wymknęła się spod kontroli? Może ten człowiek widząc, jak wszystko się potoczyło przetrzymuje gdzieś Kacperka?

Mama Kacperka ma jednak wątpliwości co do tego, aby jej partner aż tak bardzo zaszedł komuś za skórę, by ten w zemście uprowadził ich synka:

Ja nie miałam z nikim zatargów i nie sądzę, by Rafał miał takie, by nam dziecko uprowadzili.

Z jej słowami zgadza się Krzysztof Rutkowski:

Tu nie chodzi też o porwanie okupowe, bo to nie jest podłoże do takiego działania przestępczego. Ojca podejrzewa się o sprawy, z którymi może nie mieć związku. Osobiście uważam, że powinien teraz pomóc w poszukiwaniach, zamiast siedzieć w więzieniu, gdzie trafił za kradzieże. Adwokat rodziny wystąpi z wnioskiem o odroczenie kary lub nadzór elektroniczny. Tutaj przyda się bardziej niż za kratami.

Rutkowski oferuje 50 tys. zł za informacje

Wiele osób zaangażowanych w poszukiwania 3,5-letniego chłopca zakłada najgorszy scenariusz, że dziecko utonęło w pobliskiej rzece. Do tej pory przeszukano już mnóstwo terenu oraz wiele kilometrów rzeki, wykorzystując m.in. dron oraz sprzęt straży pożarnej – dwa sonary oraz dwa roboty podwodne. Ale po dziecku ani śladu.

Krzysztof Rutkowski zaoferował nagrodę w wysokości 50 tysięcy złotych dla osoby, która przekaże informacje i pomoże odnaleźć zaginionego chłopca.

Nie przekreślamy absolutnie, że dziecko żyje. Jeżeli więc macie jakiekolwiek informacje, jeśli widzieliście gdzieś Kacpra, kiedy szedł ulicą, zadzwońcie pod numer: 600 007 007. Oczywiście, że możemy wykluczyć, że dziecko utonęło, zwłaszcza, że w miejscu, gdzie się bawiło, miało swobodne zejście do rzeki. Nie zakładamy tego jednak jako główną hipotezę.

Źródła: wiadomosci.radiozet.pl, www.fakt.pl
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), twitter.com

Może Cię zainteresować