×

Kolejny transport ze sprzętem medycznym od Dominiki Kulczyk zatrzymany!

Po tym, jak w Poznaniu wylądował pierwszy z czterech samolotów wynajętych do przetransportowania kupionego przez miliarderkę sprzętu medycznego, chińskie władze bez uprzedzenia wprowadziły nowe regulacje. Z tego powodu kolejny transport sprzętu medycznego opóźniony przez chińskie służby celne. Dotrze do Polski o ponad 20 godzin później.

Transport sprzętu medycznego opóźniony

Dominika Kulczyk, najbogatsza Polka, której majątek szacowany jest na blisko 7 miliardów złotych, postanowiła wspomóc polską służbę zdrowia, której dotkliwie daje się we znaki brak środków ochronnych. Miliarderka przekazała 20 milionów złotych Fundacji Lekarze Lekarzom, powołanej 9 lat temu przez Naczelną Radę Lekarską.

Pieniądze od Kulczykówny zostały przeznaczone na zakup 1 mln masek chirurgicznych, 1,5 mln masek FFP2 N95, 100 tys. kombinezonów klasy II, 100 tys. gogli i 100 tys. przyłbic. Wszystko zostało zamówione w Chinach.

Ze względu na objętość i ciężar sfinansowanych przez Dominikę zakupów, konieczne okazały się aż cztery transporty lotnicze. W minioną środę na Lotnisku Ławica w Poznaniu wylądował pierwszy z czterech samolotów. Koszt przelotu pokryła Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Wczoraj dotarł drugi transport, zawierający maseczki, przyłbice i gogle. Niestety, okazało się, że załoga napotkała wiele problemów. Pierwotnie zakładano, że całe 57 ton kupionego w Chinach sprzętu znajdzie się w Polsce najpóźniej 20 kwietnia. Już wiadomo, że ten termin jest niemożliwy do dotrzymania.

Samolot Kulczyk zatrzymany w Chinach

Kiedy polski samolot wylądował na lotnisku międzynarodowym Guangzhou Baiyun, załoga została poinformowana, że dokładnie tego samego dnia rano zostały bez uprzedzenia wprowadzone nowe regulacje dotyczące wywozu materiałów medycznych. Zanim chińskie służby celne zdołały opanować chaos informacyjny, nowe wytyczne i ogrom przeznaczonego do wysyłki sprzętu medycznego, minęło 20 godzin. Dramatyczną akcję zrelacjonowała Kulczyk Foundation:

Niestety po przylocie do Guangzhou Baiyun International Airport okazało się, że załadunek nie może zostać zrealizowany zgodnie z planem oraz zleceniem, gdyż Rząd ChRL wprowadził nowe regulacje (obostrzenia) w zakresie wywozu materiałów medycznych dokładnie o poranku tego dnia . Samolot czekał na ładunek ponad 20 godzin, podczas których załoga nie mogła opuścić samolotu i musiała zostać przez cały niezbędny czas do załatwienia wszystkich formalności przez spedytora oraz załadunku na pokładzie „Franka”, co biorąc pod uwagę rejs do /z Nur Sułtan oznaczało prawie 34 godziny spędzone na pokładzie.Kolejne transporty zaplanowane są teraz na 27 i 28 kwietnia. Mamy nadzieję, że tym razem obędzie się bez zbędnych opóźnień.

Trzymamy kciuki. Tymczasem zobaczmy, co do tej pory udało się przywieźć:

Źródła: www.instagram.com, plejada.pl

Może Cię zainteresować