Tłumy ludzi w Zakopanem. Turyści ignorują obostrzenia i świętują na ulicach
Tłumy ludzi w Zakopanem dały się ponieść szaleństwu. Ludzie zapomnieli o tym, że w dalszym ciągu obowiązuje ich konieczność przestrzegania reżimu sanitarnego. Wbrew zdrowemu rozsądkowi przystąpili do udziału w spontanicznej imprezie masowej.
Najazd turystów
Po trwającej wiele miesięcy izolacji ludzie mają ogromną potrzebę wypoczynku. Nic więc dziwnego, że na wieść o zawodach w skokach narciarskich w Zakopanem, ogromna rzesza Polaków postanowiła przybyć w góry. Obecny weekend jest pierwszym po lekkim rozluźnieniu obostrzeń sanitarnych. W związku z tym, bez chwili wahania zmęczeni epidemią ludzie zjeżdżają do zimowego kurortu. Szacuje się, że już teraz połowa miejsc hotelowych jest zajęta. Wielu Polaków nie może się doczekać, aby pojeździć na nartach na działających już stokach. Ogromne zainteresowanie zawodami Pucharu Świata sprawiło, że na zakopiance powstały ciągnące się kilometrami korki. Na końcowym odcinku drogi samochody jechały z prędkością 10 km/h.
Pomimo pięknej, zimowej aury turyści nie powinni zapominać o nadal obowiązujących zasadach reżimu sanitarnego. Puchar Świata w Zakopanem co prawda oficjalnie ma odbyć się bez udziału publiczności, jednak kibice i tak gromadzili się tłumnie pod Wielką Krokwią. Na razie nie istnieje rozporządzenie zabraniające przebywania w przestrzeni publicznej pod warunkiem zachowania dystansu oraz zakrycia nosa i ust.
Dziś Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 6 586 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem.
Tłumy ludzi w Zakopanem
Policja zapowiedziała, że będzie prowadzić kontrole. Funkcjonariusze zamierzają sprawdzać, czy kibice przestrzegają rygoru epidemicznego. Również na stokach nie zabraknie policjantów w specjalnych mundurach. Rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek zapowiedział:
Będą doraźne kontrole, szczególnie przy kasach biletowych i dojściach do bramek.
W wybranych miejscach Zakopanego można poczuć się jak w czasach przed epidemią. Tłumy ludzi gromadzą się przed lokalami, w których wbrew ograniczeniom można spożywać posiłek na miejscu.
Karczma „Góraleczka” w piątkowy wieczór. Kolejka robi wrażenie. Powód? Można zjeść na miejscu. #otwieraMY #Zakopane #lockdown pic.twitter.com/jzMQF7VyLU
— Paweł Zdziarski ?? #BabiesLivesMatter (@PZdziarski92) February 12, 2021
Odpowiednie przygotowanie
Policja apeluje, aby przed przyjazdem w góry odpowiednio przygotować samochód. W południowej części kraju cały czas mają miejsce obfite opady śniegu. Na wybranych drogach dojazdowych, o dużym nachyleniu terenu niezbędne są łańcuchy. Za zignorowanie przepisu można otrzymać mandat w wysokości 200 zł.
Już w piątek po południu do Zakopanego zaczęli ściągać turyści. Sznur samochodów ciągnął się aż do wjazdu na dwupasmówkę przed Skomielną Białą. Odcinek między Nowym Targiem a zjazdem, który wynosi zaledwie 20 km pokonywało się ponad dwie godziny.
12.02.2021 Zakopane.
Jak widać jeden dzień bez propagandy #WolneMedia i ludzie zapomnieli o śmiertelnym wirusie, w związku z tym postanowili weekend spędzić w górach, szanuje??#otwieraMY pic.twitter.com/E0I9NAs7PD
— Mefistofeles (@mefistofelleess) February 13, 2021