×

Tłumacz Agaty Dudy to szpieg? Oskarżono go o współpracę z rosyjskim wywiadem

Tłumacz Agaty Dudy to szpieg? Pierwsza Dama w piątek spotkała się w Brańszczyku z ukraińskimi uchodźcami. Tłumaczem podczas tego spotkania był mężczyzna, którego kilka lat wcześniej oskarżono o szpiegowanie dla Rosji. Jak to możliwe, że został tłumaczem? Kancelaria Prezydenta wyjaśnia.

Tłumacz Agaty Dudy to szpieg?

O wizycie Pierwszej Damy w Centrum Księdza Orione w Brańszczyku, gdzie przebywa kilkadziesiąt ukraińskich kobiet i dzieci, poinformował serwis tubawyszkowa.pl. Agata Kornhauser-Duda odwiedziła ośrodek 11 marca. Towarzyszył jej przedstawiciel Kancelarii Prezydenta Adam Kwiatkowski. Oprócz niego na miejscu obecny był także tłumacz. I to właśnie obecność Mateusza Piskorskiego wywołała ogromne zdziwienie.

Centrum Księdza Orione w Brańszczyku pragnie podziękować Pierwszej Damie Pani Agacie Kornhauser-Dudzie za czas, uwagę i troskę, jaką otacza uchodźców z Ukrainy. Dziękuje również za dar, jaki otrzymało od Pani Prezydentowej. Ogromne podziękowanie kieruje również do p. Mateusza Piskorskiego

– czytamy na stronie tubawyszkowa.pl.

Jak się okazało, podziękowania płynęły do… człowieka oskarżonego o szpiegowanie dla Rosji. Piskorski siedział tuż obok Agaty Dudy, a Kancelaria Prezydenta dowiedziała się o tym dopiero od Wirtualnej Polski.

Kim jest Piskorski?

Mateusz Piskorski, tłumacz Pierwszej Damy, to były poseł Samoobrony, a obecnie przewodniczący prorosyjskiej partii Zmiana. Mężczyźnie postawiono zarzuty działalności na szkodę Rzeczpospolitej Polskiej.

Piskorskiego oskarżono o to, że od 2009 roku szpiegował na rzecz wywiadu Rosji (miał zdobywać informacje dla wywiadu cywilnego Federalnej Służby Bezpieczeństwa oraz Służby Wywiadu Zagranicznego), a także dla Chin. Akt oskarżenia wpłynął do prokuratury w 2018 roku. Dwa lata wcześniej Piskorskiego zatrzymało ABW. Sprawa nabrała medialnego rozgłosu, bo Piskorski przesiedział w areszcie tymczasowym aż 3 lata. Proces przed warszawskim sądem trwa nadal. W świetle prawa Piskorski nadal jest osobą niewinną.

W obronie Piskorskiego w przeszłości stanął m.in. Grzegorz Braun oraz Janusz Korwin-Mikke.

Próbując kształtować opinię publiczną poprzez prowokowanie antyukraińskiego nastawienia Polaków i antypolskiego nastawienia Ukraińców, dążył on między innymi do pogłębiania podziałów między Polakami i Ukraińcami i między Polską i Ukrainą

— stwierdziła w toku śledztwa w sprawie Mateusza Piskorskiego Prokuratura Krajowa.

Jak to możliwe, że właśnie tego człowieka wybrano na tłumacza?

Kancelaria Prezydenta tłumaczy

Kancelaria Prezydenta nie wiedziała o tym, że mężczyzna oskarżony o szpiegowanie dla Rosjan został tłumaczem Pierwszej Damy. Sprawa wyszła na jaw dopiero po publikacji artykułu przez Wirtualną Polskę. Czyżby także Służba Ochrony Państwa o niczym nie wiedziała?

Kancelaria Prezydenta nie była organizatorem spotkania w Brańszczyku 10 marca i nie zapraszała na nie Mateusza Piskorskiego, zrobili to gospodarze (księża orioniści, kierownictwo ośrodka).

– poinformował szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Kancelaria Prezydenta po potwierdzeniu tożsamości Mateusza Piskorskiego przekazała sprawę odpowiednim służbom

– dodał Szrot.

Centrum Księdza Orione wyjaśnia, że Mateusza Piskorskiego poleciła wolontariuszka i radna Powiatu Wyszkowskiego – Mecenas Ewa Bartosiewicz. Według Onetu, to radna PiS, która w przeszłości posługiwała się dwuczłonowym nazwiskiem Bartosiewicz- Piskorska.

Całe oświadczenie ośrodka przeczytać można poniżej:

Fotografie:

Może Cię zainteresować