×

Po długim milczeniu PiS w końcu zabrało głos w sprawie „taśm Kaczyńskiego”

We wtorek Gazeta Wyborcza upubliczniła nagrania rozmowy między Jarosławem Kaczyńskim a austriackim biznesmenem, Geraldem Birgfellnerem. Wynikało z niej, że prezes PiS od wygranej w wyborach uzależnia powstanie dwóch wieżowców w Warszawie, wartych 1,3 mld zł. Udziały wynikające z wybudowania tych nieruchomości miałyby po części trafić do biznesmena… Jednakże plany wstrzymano, a Kaczyński oświadczył Geraldowi że nie zapłaci mu za wykonane projekty.

Oświadczenie

Prawo i Sprawiedliwość od dwóch dni nie odnosiło się do opublikowanych „taśm Kaczyńskiego”. Jednak wczoraj na Twitterze partii pojawiło się oświadczenie. Składa się z trzech głównych punktów:

– PiS nigdy nie przyjmowało korzyści majątkowych od osób prawnych;

– PiS nie prowadzi, a także nie podejmuje w imieniu i na rzecz innych podmiotów, jakiejkolwiek działalności gospodarczej;

– PiS restrykcyjnie przestrzega obowiązków sprawozdawczych, których skrupulatne wypełnianie potwierdzają coroczne uchwały PKW o przyjęciu kolejnych sprawozdań finansowych bez zastrzeżeń