×

Tarcza antykryzysowa 4.0. Pracodawca będzie decydował o Twoim urlopie

Tarcza antykryzysowa 4.0 pozwoli pracodawcy na wysłanie pracownika na zaległy urlop bez jego zgody. Ma to zapewnić „równe traktowanie pracowników i zapobieganie ewentualnym nadużyciom”. Jakie jeszcze zapisy zawiera nowa tarcza?

Tarcza antykryzysowa 4.0

Tarcza antykryzysowa ma zapewnić rządowi jak najlepsze warunki w walce ze skutkami kryzysu podczas pandemii koronawirusa. „Zamrożenie” gospodarki spowodowało liczne straty w niemal każdej branży. Dlatego od połowy marca władze stopniowo wprowadzają kolejne rozwiązania mające na celu złagodzenie skutków recesji dla pracowników i pracodawców.

W środę (20.05) rząd Mateusza Morawieckiego zaprezentował nowy projekt w ramach tzw. tarczy antykryzysowej 4.0, przygotowany przez Ministerstwo Rozwoju. Na dniach ma zostać przegłosowany przez parlament i podpisany przez prezydenta. Wówczas nowe zapisy wejdą w życie. Zawarto w nich m.in. sporo rozwiązań dotyczących stosunków pracodawca-pracownik.

Przymusowy urlop na żądanie pracodawcy

Nowe zasady zawieszają obowiązek odbierania zaległego urlopu do 30 września bieżącego roku. Ponadto, pracodawca będzie miał możliwość „oddelegowania” pracownika na zaległy urlop bez jego zgody.

Jak tłumaczy resort rozwoju:

Ma to zapobiec kumulacji urlopów niewykorzystanych za zaległe lata oraz urlopów nabytych w bieżącym roku kalendarzowym.

Dodatkowo obniżono odprawy oraz odszkodowania. Chodzi o przypadki ustania stosunku pracy, rozwiązania umowy zlecenia, umowy agencyjnej czy innej umowy o świadczenie usług. Kwota ta może teraz wynosić maksymalnie 10-krotność minimalnego wynagrodzenia (2 600 zł miesięcznie). W nowym projekcie doprecyzowano także kwestie pracy zdalnej.

Jak podkreśliła Jadwiga Emilewicz, wicepremier i minister rozwoju decyzje zostały skonsolidowane społecznie:

Nasze propozycje wypracowaliśmy w dialogu z przedstawicielami pracowników, w tym w szczególności z NSZZ „Solidarność”. Jesteśmy też w stałym kontakcie z przedsiębiorcami czy samorządami.

Zabezpieczenie polskich firm i łatwiejsze przetargi

Polski rząd zapowiada, że chce ułatwić firmom startowanie w przetargach. Zniesiony ma zostać obowiązek żądania wadium w postępowaniach o szacunkowej wartości powyżej progów unijnych. W przypadku dłuższych umów ma się pojawić obowiązek udzielania zaliczek oraz zapłaty wynagrodzenia w częściach. Ma to zapewnić płynność finansową firmom podejmujących zamówienia publiczne. Kwestia kar za nieterminowość także ulegną zmianie na korzyść przedsiębiorców.

Polskie firmy, które ucierpią w trakcie pandemii mogą stać się łatwym celem dla zagranicznych inwestorów. Dlatego polski rząd chce wprowadzić na okres 2 lat specjalną ochronę dla nich. W tym celu Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) będzie kontrolował transakcje nabycia znaczącej liczby udziałów w takich spółkach. Ma to zapobiec tworzeniu monopolu oraz zajęciu rynku przez silniejsze podmioty na rynku międzynarodowym.

Źródła: biznes.wprost.pl, biznes.radiozet.pl
Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Freepik

Może Cię zainteresować