×

Podczas trwania tego festiwalu, ludzie odkopują szczątki zmarłych, aby kultywować dziwny zwyczaj…

Śmierć bliskiej osoby nigdy nie jest łatwym przeżyciem. Każdy człowiek całkowicie inaczej radzi sobie z taką stratą, choć według psychologów żałoba ma zazwyczaj 5 etapów – zaprzeczenie, gniew, targowanie, depresja i akceptacja. Fazy nie muszą następować kolejno po sobie, mogą się także przenikać, a niektóre z nich nie wystąpić wcale.

Wszystko jest sprawą indywidualną.

Dużą rolę odgrywa także nasze otoczenie i kultura, w której się ukształtowaliśmy. W różnych częściach świata pożegnania najbliższych mają całkowicie inny wymiar. Czasami są to tańce, ucztowanie – huczne zabawy, a niekiedy wszechobecny smutek oraz ból.

Niektóre obchody mogą wydawać nam się całkowicie dziwne i nie do pomyślenia.

W Indonezji w regionie Tana Toraja na wyspie Sulawesi od wielu, wielu lat kultywowany jest zwyczaj, który nam może wydać się naprawdę przerażający…

Gdy ktoś umrze, do pogrzebu przygotowywany jest aż przez rok!

Rodzina przemywa ciało zmarłego formaliną i wodą, aby zapobiec rozkładowi. A jego szczątki traktuje do czasu pogrzebu tak, jakby był po prostu ciężko chory.

Członkowie rodziny przebierają zmarłego, serwują mu jego ulubione potrawy oraz rozmawiają z nim jak z żywą osobą. Zmarłym, którzy za życia palili papierosy, podaje się nawet jednego od czasu do czasu.

Mieszkańcy Sulawesi twierdzą, że nie są smutni po śmierci swoich bliskich, ponieważ czują się tak, jakby oni wciąż byli wśród nich.

Ta wspólnota, o niespotykanych nigdzie indziej tradycjach, składa się z 26.000 mieszkańców.

Aby dotrzeć w to niezwykłe miejsce potrzeba, aż 8 godzin. Młodsi ludzie zaczęli powoli iść z duchem czasu i opuszczać swoją społeczność. Jednak zawsze wracają na pogrzeb…

Może to trwać nawet i wiele miesięcy, zanim zbierze się cała rodzina.

Kiedy w końcu przychodzi czas na pogrzeb, jest to naprawdę ogromna uroczystość. Jego koszty i wszystkiego, co z nim związane, często powodują zadłużenie rodziny na wiele lat.

Mieszkańcy rozumieją, jeżeli ktoś nie może pojawić się na ślubie, ale nie są w stanie wybaczyć, gdy ktoś ominie pogrzeb.

Zwłoki chowane są z ulubionymi lub ważnymi rzeczami.

Jednak na tym nie koniec…

W wiosce świętuje się także Ma’nene Festival, który oznacza tyle, co uroczystość oczyszczania zwłok. Mieszkańcy ekshumują swoich zmarłych, myją ich, przebierają i pozują razem z nimi do rodzinnych zdjęć.

Ten rytuał trwa na wyspie już od ponad wieku.

Trumny są naprawiane lub wymieniane na nowe.

Ci ludzie wierzą, że śmierć nie jest naszym ostatnim, ale kolejnym krokiem w życiu duchowym.

Może Cię zainteresować