×

Tajemniczy obiekt przebił dach domu. Rodzina jest w szoku

Co tam się wydarzyło?! Jedno jest pewne – było o włos od tragedii. Tajemniczy obiekt przebił dach domu i prawie uderzył w kołyskę małego dziecka! Rodzina jest w szoku. Domownicy twierdzą, że dziwny obiekt „przypomina kosmitę”. Patrząc na opublikowane w sieci zdjęcie, trudno się z tym nie zgodzić.

Tajemniczy obiekt przebił dach domu. Rodzina jest w szoku

Tenika Lawther i Matthew Gardner z Queensland w Australii wciąż nie mogą uwierzyć w to, co spotkało ich w ostatnim czasie. O zdarzeniu, które z pewnością zapamiętają na długo, opowiedzieli w wywiadzie dla „ABC”.

Była środowa noc, kiedy tajemniczy przedmiot z ogromną siłą przebił dach domu Teniki i Matthew’a, po czym rozbił wyłożoną kafelkami podłogę. Jak wspominają, po zdarzeniu „wszędzie był dym i gruz”. Niewiele brakowało, a niezidentyfikowany obiekt trafiłby wprost w kołyskę, w której jeszcze chwilę wcześniej spała zaledwie 5-miesięczna córeczka. Bardzo możliwe, że gdyby tak się stało, maleństwo zginęłoby na miejscu.

Oboje po prostu spojrzeliśmy na siebie, a tuż nad naszymi głowami była dziura w dachu. Obiekt przeleciał obok mojej głowy na kanapę. Więc tak, każdy z nas mógł umrzeć tej nocy, nie wiedząc, że śmierć nadchodzi. To było okropne

– tłumaczyła roztrzęsiona Tenika Lawther w wywiadzie dla „ABC”.

Tenika i Matther natychmiast zgłosili zdarzenie policji.

Facebook

Facebook

Co to było? Hipotezy są różne

Obiekt, który przebił dach domu, mierzy zaledwie około 3 centymetrów i prawdopodobnie jest wykonany z metalu. Małżeństwo udostępniło zdjęcie tajemniczego przedmiotu w mediach społecznościowych z nadzieją, że internauci pomogą ustalić, z czym mają do czynienia. Internauci nie zawiedli i podali swoje typy. Niektóre z nich wydawały się być bardziej realne, podczas gdy inne były wręcz oderwane od rzeczywistości. Wymieniano m.in. luźną część z samolotu lub helikoptera, zabłąkaną kulę czy… śmieci kosmiczne. Małżonkowie są zdania, że pierwsza z wymienionych hipotez wydaje się być najbardziej prawdopodobna. Też jesteście tego zdania? Tylko spójrz…

Ostatecznie rzeczywistego pochodzenia przedmiotu wciąż nie udało się potwierdzić. Para niewątpliwie ma teraz inne zmartwienie. Musi naprawić szkody, jakie wyrządził „niespodziewany gość”.

Źródła: www.o2.pl, www.facebook.com
Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), www.facebook.com

Może Cię zainteresować