×

Tajemnicza śmierć w klubie nocnym. Nie żyje co najmniej 22 młodych ludzi

Tajemnicza śmierć w klubie nocnym: makabryczne zdarzenia rozegrały się w nocy z soboty na niedzielę. Młodzi ludzie w trakcie zabawy nagle padli na ziemię. Policja mówi o śmierci co najmniej 22 osób w wieku 18-20 lat (możliwe, że ofiary były jeszcze młodsze).

Tajemnicza śmierć w klubie nocnym

Enyobeni to nieformalny nocny klub, znajdujący się w East London w Republice Południowej Afryki. W sobotę wieczorem zorganizowano tam imprezę z okazji ferii. Impreza miała makabryczny finał.

W niedzielę nad ranem w klubie odkryto co najmniej 22 ciała (początkowo informowano o 17 ofiarach), leżące na stołach, krzesłach i podłodze. Na ciałach młodych ludzi nie było widocznych śladów obrażeń. A zatem co tam się wydarzyło?

Według świadków, „wyglądało to tak, jakby ludzie w trakcie zabawy nagle padli na ziemię”. Przyczyny tragedii zbada policja. Ciała ofiar przetransportowano do kostnic. Wkrótce zostaną poddane sekcji zwłok.

Śledczy pobiorą próbki i zbadają, czy nie doszło do zatrucia

– mówi, cytowany przez BBC Unathi Binqose, rzecznik prasowy ds. bezpieczeństwa regionu Eastern Cape.

13-latkowie w klubie nocnym?

Według wstępnych doniesień, ofiary to bardzo młodzi ludzie, w wieku od 18 do 20 lat. Ale z najnowszych informacji przekazywanych przez policję wynika, że w klubie przebywały także osoby 13-letnie.

Szef służby bezpieczeństwa rządu prowincji Weziwe Tikana-Gxothiwe przekazał, że dwie osoby przebywają w szpitalu w stanie krytycznym. Z kolei Szef służby bezpieczeństwa rządu prowincji Weziwe Tikana-Gxothiwe, potępił „nieograniczoną konsumpcję alkoholu” (choć póki co oficjalnie nie potwierdzono, że to alkohol doprowadził do śmierci młodych ludzi).

Klub Enyobeni był popularnym miejscem spotkań nastolatków. Teraz okoliczni mieszkańcy chcą, by go zamknięto. Co więcej, to była tajemnica poliszynela, że w klubie sprzedaje się alkohol nieletnim.

Nie możemy w to uwierzyć. Młodzi ludzie, którzy nie byli chorzy; młodzi ludzie, którzy powinni cieszyć się feriami zimowymi wraz ze swoimi rodzinami – stracili w ten sposób życie

– stwierdził premier prowincji Oscar Mabuyane.

Fotografie:

Może Cię zainteresować