Mama znalazła go martwego na ulicy. Prokuratura ujawniła wyniki sekcji zwłok

Tajemnicza śmierć nastolatka z Ksawerowa w województwie łódzkim. W sobotę 24 sierpnia Mikołaj wsiadł na rower, wziął ze sobą aparat i wybrał się na pobliskie kąpielisko tzw. nad Stawy Stefańskiego. W pewnym momencie kontakt z 15-latkiem się urwał. Zaniepokojona mama rozpoczęła poszukiwania na własną rękę. Około godziny 1 w nocy z soboty na niedzielę jej oczom ukazał się przerażający widok. Ciało syna leżało przy ulicy Tylnej na trasie łączącej Ksawerów z łódzkim kąpieliskiem. Przyczynę zgonu chłopca miała wyjaśnić sekcja zwłok. Prokuratura ujawniła już jej wyniki.

Tajemnicza śmierć nastolatka z Ksawerowa. Co było przyczyną tragedii?

Sekcja zwłok nie doprowadziła do ustalenia przyczyny śmierci chłopca – przekazał Fakt24 Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi

Prokuratura informuje, że nie ujawniono żadnych obrażeń zewnętrznych ani wewnętrznych, które mogłyby wskazywać na przyczynę zgonu 15-latka.

Konieczne będzie przeprowadzenie badań dodatkowych, zwłaszcza histopatologicznych i toksykologicznych. Być może ich wyniki pozwolą na ustalenie przyczyn nagłej śmierci – dodał rzecznik łódzkiej prokuratury

Policja pod specjalnym nadzorem prokuratury ma postarać się odtworzyć ostatnie chwile życia Mikołaja. Służby mają ustalić, czy chłopiec rozmawiał z kim na chwilę przed śmiercią, czy się z kimś spotkał, gdzie był chwilę wcześniej i przede wszystkim, czy do jego śmierci mogły przyczynić się osoby trzecie.

Wierzymy, że odpowiedź na te wszystkie pytania uda się poznać już niebawem. Nie mniej jednak sprawa na chwilę obecną wydaje się być bardzo tajemnicza. Chłopiec na nic nie chorował, rower był cały, a z rzeczy osobistych 15-latka nic nie zginęło. Co więc się tam tak naprawdę stało?