×

Tajemnicza choroba w Tanzanii. Ludzie wymiotują krwią i niedługo potem umierają

Tajemnicza choroba w Tanzanii gorsza od koronawirusa? Objawy przeraziły lekarkę, która miała z nimi do czynienia.

Tajemnicza choroba w Tanzanii

Jak podają zagraniczne media, niezidentyfikowana choroba wystąpiła w dystrykcie Chunya. Wywołuje ona mdłości oraz krwawe wymioty, przez które pacjenci w krótkim czasie trafili do szpitali. Głównie uskarżali się oni na nieprzyjemne dolegliwości żołądkowe.

Okazuje się, że 15 osób nie udało się uratować. Przedstawiciele tanzańskiej służby zdrowia przekazali, że w ich przypadku zgon nastąpił po zaledwie kilku godzinach od wystąpienia objawów.

Felista Kisandu, dyrektor medyczny wiejskiego dystryktu Chunya w Mbeya, oznajmiła, że na miejsce wysłano zespół ekspertów. Jednakże kobieta z całą stanowczością zapewnia, iż choroba dotyczy jedynie niewielkiego obszaru:

Ten problem nie był powszechny. Zdarzyło się to tylko na jednym oddziale administracyjnym Ifumbo, gdzie ludzie wymiotują krwią i umierają, gdy późno trafiają do szpitala. Przyczyna ich choroby nie została jeszcze zidentyfikowana, ale Ministerstwo Zdrowia Tanzanii wykluczyło wybuch epidemii.

Po zbadaniu sprawy, tanzańskie ministerstwo zdrowia stwierdziło, że objawy tajemniczej choroby wystąpiły głównie u mężczyzn:

Wstępne badania kliniczne wykazały, że pacjenci, głównie mężczyźni, cierpieli na wrzody żołądka i choroby wątroby. Radziliśmy im, aby unikali picia nielegalnego naparu, palenia papierosów i innych napojów.

Od chorych pacjentów pobrano próbki wody oraz krwi, które zostaną przebadane pod kątem zatrucia rtęcią. Na tę chwilę tanzańskie ministerstwo zdrowia apeluje o zachowanie spokoju i zaleca oczekiwanie na wyniki raportu.

Lekarka zawieszona za sianie paniki

Obawy lekarki nie zostały pozytywnie odebrane w rządowych instytucjach. Minister zdrowia Dorothy Gwajika nakazała pracodawcy zawiesić w obowiązkach Kisandu, gdyż ta „siała niepotrzebną panikę”:

Z powodu wywołania niepotrzebnej paniki wśród mieszkańców, nakazuję pracodawcy dr Felisty Kisandu, aby ją zawiesił, aby utorować drogę do dochodzeń Rady Lekarskiej i przedłożyć mi raport w ciągu dziesięciu dni.

Co zaskakujące w Tanzanii, według oficjalnych danych, nie ma koronawirusa. Prezydent Tanzanii, Johna Magufuli stwierdził, że pandemia została zatrzymana dzięki modlitwie. Od kilku tygodni ten afrykański kraj nie udostępnia danych epidemiologicznych ani WHO, ani innym organizacjom zdrowotnym.

Czyżby nowa choroba była karą za inne grzechy?

Źródła: www.aa.com.tr, www.telegraph.co.uk, www.medonet.pl
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować