×

Szumowski zapowiada rejestrację wesel. Będzie mniej zakażeń?

Szumowski zapowiada rejestrację wesel, zwłaszcza w rejonach, gdzie jest więcej zakażeń. W ciągu minionych dwóch miesięcy to właśnie wesela stały się najgroźniejszymi ogniskami koronawirusa.

Ogniska nowych zakażeń

Kiedy w ramach czwartego etapu odmrażania gospodarki rząd zniósł limity osób mogących jednocześnie przebywać w kościołach a liczbę gości weselnych podniósł do 150, wielu epidemiologów załamało ręce. Na efekty nie trzeba było długo czekać.

Ogniska nowych zakażeń wykryto na weselu w Opocznie w województwie łódzkim, Kotfinie koło Radomia, w Olsztynie po weselu, które odbyło się w innym województwie, w Gibach w powiecie sejneńskim, gdzie na weselu bawiła się większość miejscowego establishmentu. Ostatecznie trzeba było zamknąć Urząd Gminy i Starostwo Powiatowe. Podczas uroczystości I Komunii w Koninie w powiecie limanowskimi, ksiądz, udzielając komunii do ust tłumowi wiernych, zakaził koronawirusem 19 osób, w tym 12 dzieci.

Źródłem nowych zakażeń okazały się trzy wesela zorganizowane w powiecie nowosądeckim w Małopolsce pod koniec czerwca. Zanim się odbyły, w tym regionie notowano tylko pojedyncze przypadki koronawirusa. Wesela zorganizowane w Nowym Sączu, Podegrodziu i Nawojowej zupełnie zmieniły sytuację. Dzięki nim liczbę zakażonych można obecnie liczyć w setkach. Po weselu w samej tylko Nawojowej wykryto 151 nowych zakażeń koronawirusem, a blisko tysiąc osób poddano kwarantannie.

Rząd jednak postanowił pójść za ciosem i do tej samej liczby, co na weselach, podnieść limit osób, mogących uczestniczyć w imprezach masowych. Od 17 lipca w imprezach masowych może brać udział do 150, a w imprezach sportowych 250 osób.

Szumowski zapowiada rejestrację wesel

Od tamtej pory dobowa liczba nowych zakażeń koronawirusem przekroczyła pułap 600 i utrzymuje się na najwyższym poziomie od początku epidemii. Na tę wieść minister zdrowia Łukasz Szumowski przerwał urlop i wrócił do pracy. W rozmowie z RMF FM przyznaje, że rzeczywiście coś by trzeba zrobić z tymi weselami:

Nie samo karanie tam, gdzie dojdzie do zakażenia. Czasami nie jest winny organizator, jeżeli działał zgodnie z planem, jeżeli było nie więcej niż 150 osób, to trudno karać kogoś za takie działanie. Zastanawiamy się, czy wprowadzić w tych obszarach kraju, gdzie jest więcej zakażeń, restrykcji polegających na tym, że na weselach mogłoby być mniej osób, czy nie wprowadzić pewnej rejestracji wesel, aby łatwiej móc je skontrolować. To na pewno poprawiłoby sytuację epidemiczną. W końcu powiat to dosyć duże terytorium. Czasami powiaty, które są na liście tych, w których zakażeń jest więcej, sąsiadują ze sobą. Tam po prostu jest więcej tego wirusa, mamy więcej niż 10 przypadków na 10 tysięcy mieszkańców. To jest już wskaźnik dosyć obiektywny.

Dokąd na wakacje?

Minister Zdrowia, ze względu na niestabilną sytuację epidemiczną w Europie, zachęca Polaków do spędzania wakacji w kraju. Jak przyznaje, nie może wykluczyć ponownego wprowadzenia obowiązku kwarantanny dla osób powracających z zagranicy:

Nie rekomendujemy w tej chwili wyjazdów do poszczególnych krajów, tę listę przedstawia MSZ. Analizujemy różne działania, choćby jak te, które wdrażają Niemcy, czyli obowiązkowe testy po przyjeździe, do kwarantanny włącznie. Tutaj patrzymy na liczbę osób, która przyjeżdża z zagranicy i trafia jako osoby zakażone. Najbezpieczniejsze są te rejony, gdzie tego  jest mało, czyli w Polsce. Wiele krajów ma znacznie wyższe wskaźniki. W większości regionów Polski tego wirusa jest nadal bardzo niewiele.

Źródła: www.rmf24.pl, www.gazetaprawna.pl

Może Cię zainteresować