Czy dzieci wrócą do szkół we wrześniu? Resort przygotowuje „różne warianty”
Szkoły we wrześniu zostaną otwarte, czy nadal będzie kontynuowana nauka zdalna? Na odpowiedź czekają zarówno uczniowie, rodzicie, jak i nauczyciele. Minister Edukacji Narodowej Dariusz Piontkowski oznajmił, że resort przygotowuje „różne warianty”.
Zamknięcie szkół
Pandemia koronawirusa całkowicie odmieniła nasze życie. Szczególnie odczuli to uczniowie, rodzice i nauczyciele. 12 marca rząd zdecydował się na zamknięcie placówek edukacyjnych, a 16 marca na zawieszenie zajęć opiekuńczych. Jednak naukę trzeba było dalej kontynuować, gdyż nadal trwa rok szkolny. Dlatego od 25 marca obowiązuje nauczanie zdalnie, czyli tzw. e-lekcje
W związku z łagodzeniem obostrzeń, od 6 maja w przedszkolach są organizowane zajęcia opiekuńcze. Natomiast od 25 maja uczniowie klas I-III również mogą uczestniczyć w takich zajęciach.
Dariusz Piontkowski, minister edukacji narodowej wypowiedział się w poniedziałek na temat kształcenia na odległość. Będzie ono realizowane do planowanego zakończenia zajęć dydaktycznych, czyli do piątku 26 czerwca. W środę w Dzienniku Ustaw znalazł się zapis nowelizacji rozporządzenia ministra w sprawie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu. Zmieniono czas ograniczenia z 7 czerwca na 28 czerwca.
Czy jednak dzieci będą mogły wrócić do normalnych zajęć w nowym roku szkolnym?
Szkoły we wrześniu
Dariusz Piontkowski na antenie Radia Plus został zapytany o możliwość powrotu uczniów do szkół we wrześniu. Minister Edukacji powiedział, że nie może wykluczyć dalszego zamknięcia placówek edukacyjnych:
Gdyby spełnił się ten gorszy scenariusz i epidemia rzeczywiście nie ustąpiła, była na dosyć szerokim zasięgu, to wówczas mamy przygotowane już rozwiązania prawne. Do kształcenia na odległość przygotowani są nauczyciele i uczniowie.
Dodał również, że resort przygotowuje „różne warianty”, w tym kilka na rozpoczęcie roku szkolnego.
Matura 2020
Szef MEN zapewnia także, że szkoły są w pełni przygotowane do przeprowadzenia matur:
Na razie nie mamy żadnych sygnałów, które wskazywałyby na to, że są jakieś problemy. Dyrektorzy szkół powoływali komisje egzaminacyjne, pozwoliliśmy na to, żeby zmniejszyć składy w mniejszych salach. Dyrektorzy znają wytyczne dotyczące bezpieczeństwa, półtorametrowych odstępów, sądzę, że są przygotowani, albo są na ostatnim etapie.
Według Piontkowskiego, maturzyści spokojnie poradzą sobie z testami i że zajęcia zdalne nie wpłynęły na poziom trudności zadań.
Nie da się rok do roku porównywać wyników, bo nie są to testy porównywalne, z podobnymi zadaniami jak w latach poprzednich. Zgadzam się, że był problem, uczniowie przez miesiąc uczyli się na odległość, ale mieli też ponad miesiąc, żeby dodatkowo przygotować się do egzaminu.
– zauważył minister.
Matury rozpoczną się 8 czerwca i będą trwać do 29 czerwca. W tym roku zostały wykluczone egzaminy ustne. Wyjątek będą stanowić osoby starające się o przyjęcie na uczelnie zagraniczne, gdzie taki wynik jest tam wymagany.