Pierwsze sześcioraczki w Polsce! Szczęśliwi rodzice zdradzili już, jak będą mieć na imię
W poniedziałek urodziły się sześcioraczki. To pierwszy taki przypadek w Polsce. Rodzice byli zaskoczeni, ponieważ aż do samego porodu spodziewali się, że urodzi się piątka dzieci. Jednak zaradzili już, jakie imiona będą nosić sześcioraczki z Krakowa.
Dzieci urodziły się w poniedziałek
Szymon Marzec, ojciec sześcioraczków, rozmawiał dziś z dziennikarzami na konferencji prasowej:
To ogromna radość, ale mamy też masę obaw. Ze swojej strony możemy zagwarantować ciepło i to, że będziemy cały czas przy nich i okazywać im swoją miłość
Na konferencji była także babcia dzieci. Zdradziła, że 2,5-letni brat noworodków bardzo tęskni za mamą. Dodała także, że nie może doczekać się rodzeństwa w domu.
Sześcioraczki z Krakowa mają już imiona
Malwina, Kaja, Zosia, Nela, Filip i Tymon – to imiona, które szczęśliwi rodzice wybrali dla sześcioraczków z Krakowa. Na jedno z imion musieli zdecydować się bardzo szybko, ponieważ lekarze i rodzie do ostatniej chwili byli przekonani, że dzieci będzie pięcioro.
Maluchy muszą jeszcze zostać w szpitalu
Sześcioraczki urodziły się w Szpitalu Uniwersyteckim. Przebywają na razie w szpitalu. Prawdopodobnie zostaną tam jeszcze przez kilka tygodni. Na razie najmniejsze z dzieci waży 890 g, a największe 1300 g. Maluchy przebywają w inkubatorach, a jedno z nich musiało zostać podłączone do respiratora. Jednak lekarze są dobrej myśli i już przygotowują się do odłączenia respiratora.
O tym, jak czuje się mama sześcioraczków, poinformował prof. Ryszard Lauterbach:
Mamy nie można zostawić samej. Trzeba jej pomóc. Jest bardzo zaangażowana, uśmiechnięta, szczęśliwa. Mogła dotknąć jednego malca, który urodził się jako szósty i musiał chwilę poczekać na inkubator
Całemu personelowi medycznemu należą się ogromne gratulacje, za przeprowadzenie tak trudnego porodu. Według statystyk, sześcioraczki rodzą się tylko raz na 4,7 miliarda ciąż na świecie.