Nieszczepione dzieci nie zostaną przyjęte do żłobków. Ten pomysł jest popierany przez rodziców
Kwestia szczepionek nadal jest tematem wielogodzinnych debat, a opinie są mocno podzielone. Przeciwnicy jednak będą musieli zmierzyć się z konsekwencjami.
Nieszczepione dzieci nie będą przyjmowane do publicznych żłobków. Choć na razie jest to tylko pomysł, zyskał już wielu zwolenników
Rodzice obawiają się, że wkrótce będziemy mieli do czynienia z epidemią dawno zapomnianych chorób zakaźnych. Większość gorąco popiera pomysł w obawie o zdrowie dzieci.
Propozycja została przedstawiona przez wrocławską reprezentację SLD. Do prezydenta Wrocławia już została wysłana petycja
Prośba dotyczy zmianę zasad rekrutacji do publicznych żłobków. Rodzice będą musieli przedstawić zaświadczenia potwierdzające szczepienia zgodnie z obowiązującym kalendarzem.
Zdecydowana większość uważa, że szczepienia dzieci to obowiązek, który powinien być brany na poważnie i egzekwowany
Obawy środowisk proepidemicznych, że szczepienia powodują autyzm nadal nie zostały poparte żadnymi wiarygodnymi wnioskami. Nie ma więc powodów, by brać przypuszczenia na poważnie.
Histeria szczepionkowa doprowadziła wielu rodziców do wierzenia w absurdalne teorie, które nigdy nie zostały udowodnione
Z drugiej strony, dawno zapomniane choroby, jak na przykład odra czy krztusiec, znów zaczęły pojawiać się u małych dzieci.
Polska nie jest pierwszym krajem, w którym taki pomysł się pojawił. Kilka innych państw planuje wprowadzić podobne zasady
Do wszystkich teorii należy odnosić się z dystansem i zanim udzieli nam się panika, warto sprawdzić, czy dana kwestia jest poparta dowodami, którym można wierzyć.