×

Szczena z „Chłopaków do wzięcia” pokazał dziecko. W sieci zawrzało!

Szczena z „Chłopaków do wzięcia” pokazał dziecko i… przeraził internautów. W sieci zawrzało od negatywnych komentarzy. Obok życzeń popłynęły gorzkie słowa, pełne niepokoju o losy Marcelka.

Szczena z „Chłopaków do wzięcia” pokazał dziecko

Na hasło „Szczena” lub „Ryszard, ty draniu, oddaj rower”, każdy fan programu „Chłopaki do wzięcia” doskonale wie o kogo chodzi. Pseudonim zyskał nie przez przypadek. Szczena wielokrotnie gubił zęby podczas bójek lub z powodu upojenia alkoholowego. Nawet zęby, które wstawiono mu za darmo w więzieniu, przepadły. Bo hulaszczy tryb życia, bezrobocie, pobyt w kryminale i nadużywanie alkoholu, to codzienność dla bohatera polsatowskiego programu.

Do tego dochodzi przemoc wobec partnerki. Zresztą i Joanna Wielocha do tej pory nie pozostawała dłużna Ryszardowi. Ich związek należał do bardzo burzliwych. W tle awantury i alkohol. W takich warunkach para poczęła Marcelka. Dlatego wiadomość o tym, że chłopiec przyszedł na świat, choć radosna, nie spotkała się z entuzjazmem wszystkich fanów programu.

Burza w komentarzach

Najpierw w sieci pojawiły się pogłoski o tym, że Joanna i Ryszard znowu się rozstali i kobieta trafiła do ośrodka dla samotnych mam. Ta informacja zbulwersowała internautów tym bardziej, że Szczena ma już jedno dziecko, ale się nim nie zajmuje. Czyżby tak samo chciał postąpić i tym razem?

Gdy pochwalił się narodzinami synka, wywołał falę komentarzy. Widzowie są przerażeni tym, jaki los czeka Marcelka przy rodzicach takich jak Joanna i Ryszard. Doskonale wiedzą, w jakich warunkach mieszka para i pamiętają, jak zachowywali się w programie.

Alkoholizm, recydywa, patologia, brak podstawowych warunków do rozwoju dziecka. Szkoda malucha

Dumni byliście jak cholera, że chlejecie dyktę, do roboty żadne się nie garnęło, a w domu bałagan i brud!

Mam nadzieję że tym maleństwem zajmą się odpowiednie służby, wyrwą z patologicznych warunków i znajdą prawdziwy kochający dom

– piszą internauci.

Gdy jedna z internautek zapytała:

Czy ten maluszek będzie wychowywał się w tych warunkach mieszkaniowych, które zostały pokazane w programie?

Otrzymała odpowiedź od Joasi Wielochy. Ale pewnie nie takiej się spodziewała…

Co ciebie to obchodzi, ciekawska jesteś w ch*j, zajmij się swoim życiem, a nie w nasze życie wchodzisz. Nie masz nic do roboty, żegnam

– napisała kobieta.

Jaka przyszłość czeka małego Marcelka?

Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), Facebook

Może Cię zainteresować