Syn Małgorzaty Rozenek woli lumpeksy od butików? Zakłada sweterek Gucci dla mamy
Syn Małgorzaty Rozenek woli lumpeksy od luksusowych butików? „Perfekcyjna” przyznała, że jej syn zakłada sweterek Gucci tylko po to, by sprawić przyjemność matce. Influencerka chciałaby, żeby nastolatek ubierał się inaczej, ale musi się z tym pogodzić…
Pokolenie Z to lenie?
Przeżycia i doświadczenia kontra dobra materialne — co jest ważniejsze? Małgorzata Rozenek prawdopodobnie odpowiedziałaby na to pytanie inaczej, niż jej syn. Niedawno celebrytka postanowiła skomentować wypowiedź Grażyny Kulczyk dla „Gazety Wyborczej”. Przypomnijmy: Kulczyk mówiła o „kulturze zap*erdolu” i zarzuciła pokoleniu Z lenistwo. Te słowa odbiły się szerokim echem.
Nie chcą pracować dłużej, niż przewiduje ustawa. Ja tak nie umiem
— stwierdziła była żona Jana Kulczyka.
Nie dopadają mnie stany depresyjne. Nasze pokolenie było uczone dyscypliny, może to nas uodporniło. Dziś przynosimy dzieciom i młodzieży wszystko na tacy. Praca to najlepszy lek na poczucie beznadziei i zbliżającego się końca
— zaznaczyła.
W rozmowie z Plejadą Rozenek odniosła się do kontrowersyjnej wypowiedzi miliarderki. Celebrytka uważa, że Grażyna Kulczyk ma dużo racji i źle zinterpretowano jej słowa.
Czytałam tę rozmowę i mam poczucie, że trochę demonizowane są słowa, które pani Grażyna Kulczyk wypowiedziała, bo ona nie krytykowała całego pokolenia, tylko zauważyła różnicę między higieną pracy, którą my mieliśmy, a higieną pracy młodych ludzi i wcale nie oceniała tego negatywnie
— zaznaczyła Małgorzata Rozenek.
Wyświetl ten post na Instagramie
Syn Małgorzaty Rozenek woli lumpeksy
Influencerka wie, o czym mówi, ponieważ wychowuje nastoletnich synów. Jak sama przyznaje, dostrzega różnicę w priorytetach i różne podejście do życia.
Ja mam takie poczucie, że bardzo dużo możemy się nauczyć od młodych ludzi. To oni niosą zmianę i to, że my kiedyś po 24 godziny siedzieliśmy, pracowaliśmy i nie było czasu na życie prywatne, to naprawdę nie jest dobrze.
— przekonywała „Perfekcyjna”. Przy okazji przywołała również przykład swojego syna, który ponoć nie lubi ubierać się w markowych butikach. Woli second-handy. Czasem robi jednak wyjątek, żeby sprawić przyjemność mamie…
Wyświetl ten post na Instagramie
Ja nawet to widzę po moim synu. On, mimo że ma możliwości, np. bardzo lubi second-handy. Uważa, że to jest duża zasługa z jego strony i mówi, że zakłada sweterek Gucci, tylko żeby sprawić mi przyjemność, który dostał w prezencie, bo to jest słabe w ich pokoleniu.
— podkreśliła Małgorzata Rozenek w wywiadzie.
Czyżby jednak jabłko daleko padało od jabłoni…? Rozenek uwielbia modę, inwestuje w swój wygląd i chętnie wydaje pieniądze na przyjemności. Jednocześnie jest też tytanem pracy, co udowadnia, wylewając siódme poty pod okiem trenera.