×

Syn Krawczyka cały czas kłamał? Andrzej Kosmala nie przebiera w słowach

Syn Krawczyka cały czas kłamał? W wywiadzie, którego udzielił Mai Rutkowski, syn zmarłego artysty chętnie opowiadał o chorobach ojca, ujawniając nawet bardzo krępujące szczegóły. Andrzej Kosmala nie wytrzymał i odpowiedział Krzysztofowi Juniorowi.

Kosmala drwi z Krawczyka Juniora

Andrzej Kosmala – wieloletni menadżer i przyjaciel Krzysztofa Krawczyka, mocno wspiera jego żonę Ewę, która próbuje uporać się ze stratą ukochanego męża. Ale nie można powiedzieć, by równie mocno wspierał syna Krzysztofa Krawczyka.

Gdy latem Krzysztof Junior wystąpił na scenie mrągowskiego amfiteatru podczas Festiwalu Weselnych Przebojów i zaśpiewał z zespołem Trubadurzy, Kosmala zadrwił z jego umiejętności wokalnych. Krzysztof założył wówczas słynny kostium Trubadurów, dzięki czemu wyglądał, jakby śpiewał z zespołem od lat. Natomiast zdania co do umiejętności wokalnych były podzielone.

Tato, jestem w najlepszych rękach

– powiedział Krzysztof Jr ze sceny. Ale te słowa nie poruszyły Andrzeja Kosmali, który tuż po występie opublikował na Facebooku wymowny wierszyk Gałczyńskiego, prawdopodobnie odnosząc się właśnie do występu Juniora.

Je­śli ogó­rek nie śpie­wa, i to o żad­nej po­rze, to wi­dać z woli nie­ba praw­do­po­dob­nie nie może

– napisał.

Syn Krawczyka cały czas kłamał?

Teraz Kosmala po raz kolejny uderzył w syna Krzysztofa Krawczyka. Chodzi o wywiad, którego Junior udzielił Mai Rutkowski.

Nie jest tajemnicą, że syn Krawczyka próbuje walczyć o spadek po ojcu.

Niedawno media ujawniły, iż zamierza udowodnić w sądzie, że ojciec, zmieniając testament na jego niekorzyść, był niepoczytalny. Czy dlatego w wywiadzie z Mają Rutkowski Krzysztof opowiadał, że jego ojciec miał Alzheimera i nie wiedział co się dzieje?

Parkinson pod koniec, ale i Alzheimera. Nie pamiętał… Wydawało mi się, że on na przyjęciach rodzinnych nie rozpoznaje mnie. To już była choroba. Nawet nie wiedziałem, co się działo z tatą i jak źle było z nim, bo – jak się okazuje – on już ok. 20 lat przed swoim odejściem miał chorobowe problemy

– mówił.

Ten wywiad nie spodobał się Andrzejowi Kosmali. W swoim wpisie na Facebooku zrugał zarówno Krzysztofa Juniora, jak i wspierającego go Mariana Lichtmana.

Zaświadczam jako człowiek pozostający w przyjaźni i współpracy z Twoim Ojcem przez 47 lat, że zachował sprawność umysłu do ostatnich chwil życia. Jest na to wielu świadków! I dlaczego nie mówisz o tym, jak na prośbę Twego Ojca moje studio uczyło Cię techniki nagraniowej? W wyniku tej pracy powstała płyta duetów Twoich z Ojcem. Dlaczego ulegasz Lichtmanowi,który zablokował tę płytę, a kazał Ci nagrać swoje muzyczne badziewie? Daj jeden znak zgody a upublicznię te nagrania i wtedy wyjdzie prawdziwe oblicze tego niepotrzebnego konfliktu. Twój „opiekun” Lichtman tak naprawdę nie wybaczył nigdy Twemu Ojcu, że zrobił karierę poza Trubadurami.Jego opieka nad Tobą jest iluzoryczna i służy zaspakajaniu własnego egoizmu. Bardzo mi Ciebie żal! Telefon od Ciebie odbiorę z ulgą!

– napisał Kosmala.

Czy któryś z wywołanych do tablicy panów odpowie na ten wpis?

Fotografie: Facebook (miniatura wpisu),

Może Cię zainteresować