×

Świnie pożarły czterolatka, który bawił się w okolicach wysypiska śmieci

Świnie pożarły czterolatka, bawiącego się samotnie na terenie slamsów, gdzie mieszka jego rodzina. Policja podejrzewa, że zapuścił się w rejon wysypiska śmieci, gdzie niedawno zauważono stado dzikich świń.

Dramat w Indiach

Czteroletni chłopiec mieszkał wraz z rodziną w slamsach w indyjskiej kolonii Singareni na obrzeżach miejscowości Saidabad. Jego rodzice byli pracownikami najemnymi, a pandemia koronawirusa pozbawiła ich pracy.

Chłopiec był przyzwyczajony do tego, że rodzice puszczają go bez opieki. Jak zwykle, bawił się poza domem. Przedłużająca się nieobecność dziecka zaniepokoiła rodziców, którzy w końcu rozpoczęli poszukiwania. Podążając w stronę wysypiska śmieci, natknęli się na funkcjonariuszy policji, którzy właśnie szli do wioski, żeby przekazać tragiczną wiadomość.

Świnie pożarły czterolatka

Policjanci natknęli się na częściowo zjedzone zwłoki chłopca. Zjawili się na miejscu zaalarmowani przez mieszkańców wioski, którzy zauważyli je jako pierwsi. Ze wstępnych ustaleń wynika, że czterolatka zabiły i zjadły dzikie świnie. Prawdopodobnie stało się to w rejonie wysypiska śmieci, gdzie kilka dni wcześniej zauważono głodne i szukające pożywienia stado.

Jak ustalili dziennikarze „Telengana Today”, mieszkańcu slamsów od dawna skarżyli się policji, że nawiedzające wysypisko stado stanowi dla nich zagrożenie, ale funkcjonariusze zlekceważyli ostrzeżenie.

Warto przypomnieć, że w Polsce również doszło do podobnej tragedii. Zaledwie trzy miesiące temu, w styczniu tego roku, osobniki będąca krzyżówką świni z dzikiem zjadły rolnika, 71-latka z miejscowości Osiek (woj. dolnośląskie).

Źródła: www.fakt.pl, nypost.com
Fotografie: Freepik

Może Cię zainteresować