Makabra w centrum handlowym! Żołnierz nagle zaczął strzelać do przypadkowych osób
Żołnierz, który zabił w centrum handlowym w mieście Nakhon Ratchasima w Tajlandii co najmniej 26 osób i ranił prawie 60, został zastrzelony przez służby. Funkcjonariusze znaleźli go w podziemiach budynku.
Strzelanina w Tajlandii
Policji udało się zidentyfikować napastnika. Okazało się, że nazywa się Jakapanth Thomma i posiada stopień sierżanta. Mężczyzna po kłótni ze swoim dowódcą, zastrzelił go, odebrał broń i wojskowy samochód, a następnie udał się do centrum handlowego „Terminal 21”.
Pierwsze serie strzałów oddał jeszcze na parkingu, zaraz po opuszczeniu samochodu. Nagrania pochodzące z kamer monitoringu, znajdujących się wewnątrz sklepu pokazują jak zamaskowany wojskowy strzela do uciekających w panice klientów centrum. Jak zeznała jedna z kobiet, w momencie gdy usłyszała pierwsze strzały, wbiegła do jednego ze sklepów odzieżowych i stamtąd wydostała się z budynku.
W czasie trwającej długi czas akcji, policja zdecydowała się przywieźć do centrum handlowego matkę przestępcy w celu przekonania go do poddania się. Władze Tajlandii apelowały, aby kanały telewizyjne nie pokazywały nagrań na żywo z centrum handlowego. Obawiano się, że napastnik zdoła się ukryć wśród ewakuowanych osób i uciec.
Morderca w mediach społecznościowych
Żołnierz przed rozpoczęciem strzelaniny oraz po jej zakończeniu publikował na swoim Facebooku posty ze zdjęciami z miejsca zbrodni. Pisał w nich m.in.:
Śmierć jest nieunikniona dla wszystkich.
Gdy masakra już się zaczęła pytał internautów:
Czy mam się poddać?
Na wniosek tajlandzkiej policji Facebook zablokował konto Jakapantha Thommy. Wydano w tej sprawie także oficjalne oświadczenie.
Nie ma miejsca na Facebooku dla ludzi, którzy popełniają rzeczy tak potworne, nie pozwolimy też nikomu pochwalać tego ataku lub go wspierać. Usunęliśmy konto napastnika z naszego serwisu i będziemy nieustannie usuwali wszelkie agresywne treści związane z tym atakiem.
Jak powiadomił minister zdrowia Tajlandii, wśród ofiar śmiertelnych jest lekarz, który udzielał pomocy na miejscu zdarzenia.
