×

Strzelanie do osób łamiących kwarantannę? Szokujące zarządzenie na Filipinach

Strzelanie do osób łamiących kwarantannę? Nawet, jeśli dla kogoś brzmi to abstrakcyjnie, takie zarządzenie właśnie stało się faktem. Prezydent Filipin Rodrigo Duerte oznajmił: wydałem rozkaz wojsku, by strzelało tak, żeby zabić.

Strzelanie do osób łamiących kwarantannę

Słowa Rodrigo Duerte, które cytuje CNN, zrobiły wrażenie w mediach na całym świecie. Prezydent Filipin w wygłoszonym w telewizji orędziu na temat nieprzestrzegania zasad kwarantanny, powiedział:

Mój rozkaz do policji i wojska… jeśli jest problem i zdarza się, że stawiają opór i wasze życie jest w niebezpieczeństwie, zastrzelcie ich. Czy to jest jasne? Zabijcie.

Filipińska policja i wojsko, zgodnie z rządowym nakazem, bacznie patrolują kraj. Wynika to również z faktu, że niedawno na Filipinach doszło do szokującego zdarzenia: grupa niezidentyfikowanych napastników, z niewiadomych przyczyn oblała jednego z medyków wybielaczem. Duterte zastrzegł, że stygmatyzowanie pracowników służb medycznych musi się skończyć.

Prezydent podkreślił, jak ważne jest solidarne przestrzeganie zasad kwarantanny. Gra toczy się o najwyższą stawkę: spowolnienie rozprzestrzeniania się koronawirusa SARS-CoV-2 w kraju i ochrona systemu ochrony zdrowia przed załamaniem się.

Koronawirus na Filipinach

Z najnowszych informacji na portalu worldometers.info wynika, że na Filipinach potwierdzono dotychczas 3 018 przypadków zachorowań na Covid-19 (z czego 385 w ciągu ostatniej doby). Zmarło 136 osób, zaś 52 udało się wyleczyć.

Prezydent Duerte ostrzega:

Robi się coraz gorzej, więc jeszcze raz mówię, jak poważny jest problem

Niedawno w kraju odbyły się protesty ludności, która domagała się natychmiastowej pomocy żywnościowej od rządu. Bowiem wielu Filipińczyków głoduje.

Kary za nieprzestrzeganie kwarantanny w Polsce

Słuchając oświadczenia filipińskiego prezydenta, można dojść do wniosku, że w naszym kraju kary za niestosowanie się do zasad kwarantanny, są jednak stosunkowo niskie. Choć tak naprawdę rezultat ich łamania może być podobny, jak na Filipinach – śmierć. Nie z ręki policji, ale w efekcie starcia ze śmiertelnie niebezpiecznym wrogiem.

Przypomnijmy: w Polsce kwarantanna domowa w przypadku podejrzenia zarażenia koronawirusem SARS-CoV-2 trwa 14 dni i odbywa się pod adresem, wskazanym podczas kwalifikacji na taką izolację.

Przestrzeganie zasad kwarantanny jest kontrolowane poprzez specjalną aplikację na smartfona, ale również przez policję i wojsko. Za niestosowanie się do zaleceń rządu, grozi kara pieniężna w wysokości do 30 tys zł.

Jednak nie na wszystkich ta kwota robi wrażenie. Kilka dni temu 50-letni mieszkaniec Krzeszowic udawał partnerkę, która – zamiast przebywać na kwarantannie po powrocie zza zagranicy – spacerowała z psem. Mężczyzna wierzył, że uda mu się przechytrzyć policjantów i mundurowi nie zorientują się, że jego partnerki nie ma w domu. Założył należący do kobiety kapelusz, a przez telefon próbował naśladować głos partnerki.

Efekt tych starań był tragikomiczny, ale kobieta nie uniknie kary.

Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować