×

Ciężarna czekała na wizytę lekarską w poczekalni. Została wyzwana przez starszą kobietę

O szacunku do osób starszych mówi się naprawdę wiele. Staramy się go uczyć nasze dzieci, bo przecież ludzie starsi tyle przeszli, zdrowie im szwankuje, więc trzeba im pomagać i ich wspierać. Ale co z szacunkiem osób starszych dla innych? Niestety, okazuje się, że jest coraz więcej sytuacji, w których im go brakuje. O jednej z nich pisaliśmy wczoraj, a dziś dotarliśmy do kolejnej…

Szacunek?

Wczoraj na portalu dziendobrytorun.pl ukazał się się list od anonimowej czytelniczki, która postanowiła pożalić się na sytuacje, jakich doświadczyła. Kobieta jest w zaawansowanej ciąży i chce podkreślić, że wiele starszych osób w miejscach publicznych w ogóle się z tym nie liczy i nie ma za grosz szacunku do jej błogosławionego stanu.

Nachalnie się pchają, popychają i nie zważają na nic…

Poniżej przytaczamy całość:

Wiem, że poruszaliście już ten temat, ale u mnie przelała się czara goryczy. Tyle się mówi o niekulturalnej młodzieży, a kiedy ktoś poruszy temat chamstwa i bezczelności wśród starszych ludzi – emerytów i rencistów? W naszym mieście to jest jakaś plaga

Jestem w 33 tygodniu ciąży i to, czego doświadczyłam i doświadczam w komunikacji miejskiej, sklepach, na poczcie i w przychodniach, woła o pomstę do nieba, i to nie od młodych ludzi, tylko starszych, zwłaszcza kobiet, bo one są niestety najgorsze

Będąc na zakupach w Biedronce, a mam spory brzuch, bo zostało mi już 7 tygodni do porodu, pan prawie mnie przewrócił, żeby dotrzeć do kasy jako pierwszy. W przychodni na pobraniu krwi czekałam 1,5 godziny na podłodze. Nikt mnie nie przepościł w kolejce ani nawet nie ustąpił miejsca. W komunikacji miejskiej kobiety jak szarańcza wpadają do pojazdów, nie patrząc na to, że uderzają człowieka i pchają się. Zdrowieją nagle, bo w wyścigu o miejsce, laski i balkoniki idą na bok. W poniedziałek w przychodni czekałam na wizytę u diabetolog. Ja i dwie panie ciężarne zostałyśmy wyzwane przez około 70-letnią kobietę

Co się dzieje? Od kogo młodzież ma brać przykład? Mi już szkoda słów normalnie, bo każde wyjście do lekarza, na pocztę itp. kończy się stresem

Macie podobne doświadczenia? Byliście świadkami podobnych sytuacji?

*Zdjęcia mają charakter poglądowy

Może Cię zainteresować