×

Poznań: Włamali się do przedszkola i podpalili je koktajlami Mołotowa. Udostępniono wideo

Nieznani sprawcy podpalili w Poznaniu przedszkole koktajlami Mołotowa. Zanim jednak to zrobili, włamali się do placówki. Do zdarzenia doszło w nocy z 7 na 8 sierpnia między godziną 2 a 3 nad ranem. Przedszkole „Jak u Mamy” zostało zdewastowane. Podpalono dziecięce zabawki, meble, książki i wnętrza. Nikomu nie stała się krzywda, ale od razu nasuwa się pytanie: „Dlaczego ktoś chciał zniszczyć miejsce, w którym przebywają dzieci?!”.

Właściciele przedszkola są załamani. Sprawcy, którzy podpalili poznańskie przedszkole, cały czas są poszukiwani

Jednak jest szansa, że mężczyźni zostaną schwytani, ponieważ przedszkole udostępniło nagrania z monitoringu oraz zdjęcia podejrzanych. Na stronie na Facebooku czytamy:

? Kochani, nigdy nie spodziewaliśmy się, że nadejdzie dzień, w którym przyjdzie nam przekazać tak smutną wiadomość…

W nocy (07-08.08.2019) włamano się do naszego przedszkola i podpalono je… Jaki był tego cel? Nie wiemy… Cały nasz świat legł w gruzach, spalony, stopiony i zbezczeszczony… dlaczego – dla zabawy? ??

„Na szczęście nikt nie ucierpiał, ale jak wyjaśnić dzieciom co się stało?”

Jak nie zaburzyć ich poczucia bezpieczeństwa, to ich zabawki, książeczki, prace i wiele innych spłonęło.. To dzieci nie mają już swojego „kąta”… Jesteśmy załamani…?
O dalszym rozwoju sytuacji na pewno będziemy informować na bieżąco. W międzyczasie bardzo prosimy o UDOSTĘPNIENIE TEGO POSTA – SZUKAMY SPRAWCY!

Jeśli wśród odbiorców tego posta jest ktoś, kto może był świadkiem podpalenia tej nocy (tj 07-08.08.2019) między 2-3 nad ranem, lub posiada jakiekolwiek informacje, mogące usprawnić ujęcie sprawców bardzo prosimy o kontakt z policją lub bezpośrednio z nami! Dziękujemy

Nagrania ujawniają każdy ruch sprawców. W rękach trzymali butelki, a w nich z kolei materiały. Po chwili butelki podpalono i wrzucono do przedszkolnych sal

Najprawdopodobniej butelki zostały skonstruowane tak, aby były koktajlami Mołotowa. Po tym, gdy wrzucili je do sal, od razu w budynku pojawił się ogień.

Portal epoznan.pl podaje, że udało się schwytać jednego ze sprawców. Pozostali cały czas przebywają na wolności

Od czasu podpalenia właściciela przedszkola nie siedzą z założonymi rękami. Nie tylko szukają drugiego podpalacza, ale przede wszystkim robią wszystko, aby dzieci mogły znów przebywać w swoim ukochanym przedszkolu i czuć się znów bezpiecznie… zupełnie jak „U Mamy”.

Może Cię zainteresować