Sprawa Polaka w śpiączce. Brytyjski sąd nie zgodził się na wizytę konsula RP
Sprawa Polaka w śpiączce wciąż budzi wiele emocji. Polskie władze próbowały interweniować, ale brytyjski sąd nie wyraził zgody na wizytę polskiego konsula u mężczyzny. Matka i siostry pana Sławomira są załamane i próbują walczyć o niego do końca. W przeciwieństwie do żony chorego, która zgodziła się na odłączenie go od aparatury podtrzymującej życie.
Sprawa Polaka w śpiączce
Przypomnijmy, że dramat Polaka i jego rodziny rozpoczął się 6 listopada 2020 roku. Tego dnia serce Sławomira stanęło na co najmniej 45 minut. Zdaniem brytyjskich lekarzy, doprowadziło to do poważnego i trwałego uszkodzenia mózgu. Szpital w Plymouth wystąpił do sądu o zgodę na odłączenie aparatury podtrzymującej życie.
Chociaż siostry i matka uważają, że mężczyzna wykazuje minimalne oznaki świadomości, to brytyjscy lekarze już spisali go na straty. Według relacji rodziny, mężczyznę odłączano od aparatury podającej pożywienie aż 4-krotnie. Sławomir może umrzeć śmiercią głodową w ciągu kilku najbliższych dni.
W piątek (15 stycznia) media obiegło poruszające nagranie, na którym widać mężczyznę, którego pociesza rodzina. Pacjent nie jest w stanie nic powiedzieć, widać tylko, jak płacze.
To jest Sławek, który umiera w angielskim szpitalu z głodu i pragnienia. Został odłączony po raz czwarty. Rząd musi zainterweniować w sprawie Polaka!
– czytamy w opisie nagrania.
Reakcja polskich władz
W sprawie Polaka interweniował Andrzej Duda, który kazał zająć się tą sprawą polskiemu konsulowi. Jednakże, jak podaje Polsat News, powołując się na słowa bliskich pacjenta, sąd przychylił się do wniosku placówki i nie wyraził zgody na odwiedziny konsula RP. W uzasadnieniu stwierdzono, że „nie byłoby to w najlepszym interesie” mężczyzny.
Serwis dodaje, że zgodnie z wcześniejszą decyzją sądu, brytyjscy lekarze ponownie odłączyli rurki, poprzez które Polak był odżywiany i nawadniany.
W poniedziałek (18 stycznia) sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Krzysztof Szczerski rozmawiał z ambasadorką Wielkiej Brytanii Anną Clunes w sprawie mężczyzny w śpiączce. O przebiegu sekretarz poinformował za pośrednictwem Twittera:
Odbyłem dziś długą rozmowę z Ambasador Wielkiej Brytanii o sprawie naszego Rodaka, nie ukrywam, że rozmowa była trudna, rozmawiałem także z Ambasadorem RP w Londynie, jestem cały czas w kontakcie z polskimi konsulami, którzy są na miejscu w Plymouth
– napisał Krzysztof Szczerski.
Odbyłem dziś długą rozmowę z Ambasador Wielkiej Brytanii @AnnaClunes o sprawie naszego Rodaka, nie ukrywam, że rozmowa była trudna, rozmawiałem także z Ambasadorem RP w Londynie, jestem cały czas w kontakcie z polskimi konsulami, którzy są na miejscu w Plymouth
— Krzysztof Szczerski (@KSzczerski) January 18, 2021