Ewa Minge nie używa maseczek ochronnych. Znalazła dla nich ciekawą alternatywę!
Konieczność zasłaniania twarzy spowodowana trwającą epidemią koronawirusa sprawiła, że kwestie takie jak makijaż czy dopracowana stylizacja, zeszły na drugi plan. Sposób Ewy Minge na koronawirusa to coś nowego. Projektantka jest jedną z osób, które nawet w obecnym czasie mają pomysł na stylowy ubiór.
Sposób Ewy Minge na koronawirusa
Epidemia koronawirusa jest nadal w pełni i jak alarmują specjaliści, potrwa jeszcze bardzo długo. Ubiór większości Polaków w ostatnim czasie stał się niedbały i niechlujny, ponieważ większość z nas całymi dniami przebywa w domach i pracuje zdalnie. Z kolei Ci, którzy opuszczają cztery ściany i tak są zmuszeni zasłaniać twarze maseczkami, które są ostatnio towarem deficytowym. Znana projektantka mody, Ewa Minge postanowiła zadbać o to, aby nawet w „czasach zarazy” ludzie wyglądali nienagannie. Niedawno wypuściła linię bardzo oryginalnych bluz, które są świetną alternatywą dla maseczek ochronnych. Jej najnowsze propozycje modowe można znaleźć na Instagramie. Minge od dłuższego czasu jest już zaangażowana w rozmaite akcje związane ze zwalczaniem epidemii koronawirusa. W mediach głośno było o tym, jak włączyła się w szycie darmowych maseczek dla szpitali. Teraz poszła o krok dalej i stworzyła kolekcję bluz z obszernymi kapturami za pomocą, których można skutecznie zasłonić zarówno usta, jak i nos. Swój najnowszy produkt zaprezentowała na Instagramie:
Moda w czasach zarazy. Mój głos twórczy. Od początku denerwują mnie maseczki. Wiem, są potrzebne. Kocham miękkie obszerne kaptury, więc wymyśliłam takie rozwiązanie.
Projektantka przyznała, że źródłem inspiracji były dla niej sztuki walki, które są jej wielką pasją.
Odkąd uczę się władać mieczem samurajskim, coraz więcej w mojej głowie takich szkiców. Pomysł chodził za mną od miesiąca, aż doczekał się realizacji i nawet stał się już przebojem wśród naszych fanów. A jakby tak…taka armia ? Takich trochę ninja? Dzisiaj mój prezes rzucił żart: 'zrzuć koronę, zostań ninja!’ Haha, według mnie to świetne hasło na czas wojny z zarazą.
Na zdjęciach można podziwiać model w dwóch kolorach – różowym oraz czarnym. Ciekawe, czy te ekstrawaganckie stroje przypadną do gustu Polakom.