×

Sportowiec spowodował wypadek śmiertelny. Był kompletnie pijany

Sportowiec spowodował wypadek. Znany surfer Felipe Cesarano, prowadząc pod wpływem alkoholu zabił człowieka, a potem nakłamał policji.

Koniec pięknej kariery

Surfer wielofalowy Felipce Cesareno, nazywany przez media „Gordo”,  niezbyt dobrze radzi sobie ze sławą. Ostatni wybryk zapewne zrujnuje mu karierę. Jak wykazało śledztwo, brazylijska gwiazda surfingu wsiadła za kierownicę pod wpływem alkoholu. Niestety, doszło do tragedii.

Jak informuje Globo, wypadek miał miejsce na autostradzie Lagoa-Barra w kierunku Zona Sul. Cesarano stracił panowanie nad samochodem i czołowo zderzył się z autem jadącym z przeciwnego kierunku, którego kierowca zmarł. Był to 36-letni Diego Gomes da Silva, sierżant marynarki wojennej.

 

Sportowiec spowodował wypadek

„Gordo” wyszedł z wypadku z niewielkimi obrażeniami. Badanie trzeźwości potwierdziło, że surfer znajduje się pod wpływem alkoholu. On sam szedł w zaparte, że wypił tylko jedno piwo, jednak nikt mu nie uwierzył. Sportowca pogrążył test neurologiczny, polegający na postawieniu jednej stopy przed drugą. Nie udało mu się nawet poprawnie przystawić palca do nosa.

Felipe Cesarano to jeden z najbardziej znanych surferów wielkofalowych na świecie, ale nawet najwytrwalsi fani nie wybaczą mu głupoty, jaką jest wsiadanie do samochodu po pijaku. Fakt, że w wypadku zginął żołnierz, jeszcze dodatkowo pogarsza sprawę.

Współpracownicy natychmiast pousuwali konta sportowca z mediów społecznościowych. Surfer trafił do aresztu, ale został już z niego wypuszczony. Przed sądem będzie odpowiadał z wolnej stopy. Usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

Brazylijskie media opublikowały nagranie z kamer przemysłowych, które pokazuje moment zderzenia.

Źródła: www.youtube.com, sport.se.pl, sportowefakty.wp.pl
Fotografie: YouTube (miniatura wpisu), YouTube

Może Cię zainteresować