×

Spodziewali się trojaczków. Dzieci urodziło się więcej, tata z wrażenia zemdlał

Jedno dziecko to nie lada wyzwanie. A co jeśli na świat przy jednym porodzie przyjdzie ich aż czwórka lub nawet i więcej? Ten ojciec zemdlał na porodówce. Rodzice spodziewali się trójki dzieci, a na świat przyszło więcej dzieci.

Ojciec zemdlał na porodówce

Obecność ojców na porodówce to już standard, gdzie jeszcze do niedawna uważano, że to może spowodować u nich tylko traumę. Porody rodzinne stały się teraz standardem. Ojcowie chcą być świadkami narodzin swojego potomstwa, a dodatkowo wspierać żonę w tym niezwykle ważnym i trudnym dla niej momencie. Czasami jednak emocje biorą w górę i ojcowie nie wytrzymują napięcia, które towarzyszy im w tej wyjątkowej chwili. Tak było w przypadku tego mężczyzny z Wielkiej Brytanii, świeżo upieczony ojciec zemdlał na porodówce.

Planowali jedno, a okazało się, że będzie czwórka

Gemma Robson (35) i jej partner Andy Raine (33) od jakiegoś czasu planowali dziecko. Gemma miała już 10-letnią córkę z poprzedniego związku, jednak z obecnym partnerem marzyli o powiększeniu rodziny. Byli bardzo szczęśliwi, kiedy okazało się, że Gemma jest w ciąży. Jakież było ich zdziwienie, gdy podczas badania USG w 12. tygodniu ciąży okazało się, że na świat przyjdą trojaczki.

Możemy sobie tylko wyobrazić w jakim szoku była para. Tymczasem w 17. tygodniu ciąży podczas kolejnego USG, lekarz oznajmił, że dzieci jednak będzie czwórka!

Nie mogłem w to uwierzyć, kiedy powiedziano nam, że będziemy mieć czworaczki.

– powiedział Andy Raine w rozmowie z „MailOnline”

Facebook

Facebook

„Przejście od jednego dziecka do pięciu jest dość trudne”

Termin porodu ustalono na grudzień, jednak Emma zaczęła rodzić w sobotę 18 listopada. W szpitalu podjęto natychmiastową decyzję o cesarskim cięciu. Emocje, które towarzyszyły wczesnej akcji porodowej oraz sam poród sprawiły, że ojciec zemdlał na porodówce.

Byłem w lekkim szoku na sali porodowej i tak naprawdę nie pamiętam narodzin dzieci, straciłem przytomność i obudziłem się na podłodze z poduszką pod głową. Kiedy doszedłem do siebie, cała czwórka już się urodziła i zobaczenie ich było niesamowite

– wyznał świeżo upieczony tata.

20 listopada o 7:45 cztery dziewczynki: Dani, Skye, Mia i Taylor zostały przywitane na świecie. Każda z nich ważyła ok. 1,5 kilograma. Córeczki pary pierwsze dni spędziły w inkubatorach. Natomiast we wtorek dziewczynki przewieziono do Sunderland Royal Hospital. Dziewczynki będą pod opieką specjalistów przez około 12 tygodni.

Ojciec czworaczków wyznał, ze wiele spraw muszą zaplanować. Chociażby zmiana mieszkania na większe, które pomieści siedmioosobową teraz rodzinę.

Naprawdę nie mogę się doczekać, kiedy wszystkie dziewczyny będą w domu, ale przejście od jednego dziecka do pięciu jest dość trudne

– wyznał Andy Raine.

Źródła: www.o2.pl
Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), Facebook

Może Cię zainteresować