Śmierć na siłowni w Gdańsku! 45-latek zginął podczas wykonywania ćwiczeń
Sport to zdrowie? Niestety nie zawsze… Śmierć na siłowni w Gdańsku: 45-letni mężczyzna zasłabł podczas wykonywania ćwiczeń. Chociaż niezwłocznie podjęto akcję reanimacyjną, życia mężczyzny nie udało się uratować.
Śmierć na siłowni w Gdańsku
45-latek poszedł na siłownię, żeby zadbać o swoją kondycję i zdrowie. Niestety do domu już nie wrócił. Dramatyczne wydarzenia rozegrały się we wtorkowy wieczór w siłowni na gdańskim Jasieniu. Mężczyzna rozpoczął trening, który miał tragiczny finał…
Jak poinformował portal Radio Gdańsk, 45-latek zasłabł w czasie ćwiczeń. Mężczyzna uczestniczył w zajęciach sportowych na rowerku.
W siłowni obecny był lekarz, który niezwłocznie rozpoczął reanimację mężczyzny i prowadził ją aż do momentu, w którym na miejsce przyjechała karetka. W tej sytuacji moglibyśmy mówić o szczęściu w nieszczęściu, niestety mimo natychmiastowej pomocy udzielonej 45-latkowi, jego życia nie udało się uratować.
Informację o śmierci na siłowni potwierdza gdańska policja.
Wczoraj tuż po godz. 21.00 policjanci odebrali zgłoszenie, że w jednej z siłowni doszło do zgonu mężczyzny
– mówi Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy gdańskiej policji, cytowany przez „Fakt”.
Wstępnie wykluczono udział osób trzecich
Mężczyzna w średnim wieku, dbający o formę, nagle słabnie i – mimo udzielonej na czas pomocy – umiera. Ta sprawa wydaje się dość zagadkowa.
Na miejscu pod nadzorem prokuratora oraz z udziałem biegłego z zakresu medycyny sądowej pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej i policyjny technik. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich.
Policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej pracowali pod nadzorem prokuratora i z udziałem biegłego z zakresu medycyny sądowej. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich, a zwłoki przewieziono do zakładu medycyny sądowej w celu wykonania badań sekcyjnych. Obecnie prowadzone jest śledztwo prokuratorskie
– poinformował asp. sztab. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Wyniki sekcji zwłok będą kluczowe w tej sprawie. Możliwe, że 45-latek był chory, o czym nie wiedział, bądź też pomimo tej wiedzy podjął trening bez konsultacji lekarskiej, a organizm nie wytrzymał zbyt intensywnego treningu.
Nie jest to pierwszy tego typu przypadek. Pamiętajmy – przed podjęciem intensywnego treningu warto skonsultować się z lekarzem i wykonać wykonać niezbędne badania.