„Chyba zgłupiała!”. Siostra Panny Młodej wyłupiła oczy, gdy zobaczyła jej listę życzeń
Siostra pewnej panny młodej była tak bardzo zaskoczona listą jej życzeń, że bez zastanowienia wrzuciła ją do sieci. Chciała, aby przeczytali to jej znajomi, a także obcy ludzie i zobaczyli, jaka jest próżna. Co jest najśmieszniejsze w całej tej sytuacji, owa panna młoda nie została jeszcze nawet poproszona o rękę. Jednak to nie przeszkodziło jej w zorganizowaniu swojej listy życzeń związanej ze ślubem…
Kobieta rozesłała do znajomych wiadomość o treści:
Gratuluję! Udało ci się przejść do finałowej rundy Bitwy Weselnej! Na tę chwilę zostało jeszcze 7 walczących i zaledwie 4 wolne miejsca. Aby zapewnić sobie miejsce na naszym weselu, musisz spełnić te oto wymagania:
– obiecać, że zorganizujesz imprezę w miejscu innym, niż czyjeś mieszkanie,
– twój prezent ślubny musi być wart minimum 500 dolarów,
– musisz uczestniczyć w każdej imprezie z okazji naszego ślubu, jaka się odbędzie, i na każdą z nich musisz kupić prezent (o wartości minimum 50 dolarów),
– musisz podpisać kontrakt, który sprawia, że ponosisz prawną odpowiedzialność za spełnienie naszych wymagań, i że jeśli ich nie spełnisz, zostaniesz pociągnięty do zadośćuczynienia za nasz zmarnowany czas oraz stres wywołany tworzeniem problemów.
Pod zawartością „Listy ślubnych życzeń” siostra panny młodej dopisała:
Moja siostra nie jest nawet zaręczona, a sprawia, że potencjalne ofiary, tzn. potencjalni goście weselni oczywiście, będą konkurować ze sobą, by móc się na nim pojawić… Wymieniła mnie w swojej liście, bo jestem jej siostrą, ale nie mam zamiaru uczestniczyć w tym cyrku
Na reakcje ze strony internautów nie trzeba było długo czekać. Domniemaną pannę młodą zalała fala krytyki. Doświadczyliście kiedyś podobnej sytuacji? Napiszcie na redakcja@popularne.pl.
