×

19-latka wyszła za 62-latka. Ludzie na ulicy nazywają jej męża pedofilem

Miłość nie wybiera i nie zakochujemy się w kimś tylko dlatego, że jest bogaty, młody i dobrze wychowany. Często serce płata figle i naszym wybrankiem jest ktoś, na kogo wcześniej nigdy nie zwrócilibyśmy uwagi. 19-letnia Samantha Simpson ma dość tego, że ludzie nie rozumieją, iż ona i jej 62-letni mąż, JR, kochają się i chcą mieć dzieci. Dla niej partner jest spełnieniem marzeń i nie wyobraża sobie, że mogłaby być z kimś innym.

Dziewczyna poznała swojego męża w wieku 18 lat przez swoich znajomych. Jak sama mówi, od razu się w nim zakochała

Niestety tylko znajomi patrzyli łaskawie na tę relację. Rodzina nie mogła zrozumieć, dlaczego młoda kobieta rujnuje sobie życie i chce związać się z kimś, kto mógłby być nie tylko jej ojcem, ale i dziadkiem.

Samantha nie mogła dłużej znieść tego, że najbliżsi nie rozumieją, że jest zakochana a jej wybranek nie jest jej rówieśnikiem

Miała tak bardzo dość zaistniałej sytuacji, że podjęła bardzo ważną decyzję w swoim młodym życiu i wyprowadziła się do Berryville w Arkansas. Zamieszkała razem ze swoim 61-letnim wówczas chłopakiem, który przeszedł na emeryturę. Dla nich było jasne, że chcą spędzić ze sobą całe życie.

8 stycznia 2018 roku pobrali się, aby móc cieszyć się sobą jeszcze mocniej. Ceremonia ślubna miała miejsce dokładnie rok po ich pierwszej randce. Teraz młode małżeństwo liczy, że szybko ich rodzina się powiększy.

Na co dzień nie odczuwają tego, że ludzie są do nich nastawienie negatywnie, ale zdarzają się sytuacje, które powodują, że 19-latka płacze

Nie jestem w stanie policzyć, ile razy ktoś powiedział o moim mężu, że jest moim dziadkiem. Niestety są i tacy, którzy mieli na tyle odwagi i tupetu, aby powiedzieć, że JR jest pedofilem i na pewno gwałcił dzieci w przeszłości i że nikt o zdrowych zmysłach nie pobrałby się z nastolatką. To boli, ale w gruncie rzeczy staram się tym aż tak nie przejmować. Musimy cieszyć się sobą i starać się o dziecko, bo to jest w tej chwili dla nas najważniejsze

Samantha mimo młodego wieku jest bardzo dojrzała i ma siłę na to, aby praktycznie każdego dnia walczyć z oceniającymi spojrzeniami i jeszcze gorszymi słowami

To nie jest tak, że to mnie nie boli, ale staram się nie myśleć o tym aż tak dużo. Bardziej boli mnie to, że naszego związku nie akceptuje rodzina. Obcy ludzie mnie nie obchodzą. Szkoda, że tak niewiele osób chce poznać JR. On jest naprawdę cudowny. Jest dżentelmenem, których we współczesnym świecie brak. Ujął mnie swoją klasą i kulturą

Pomimo krzywdzących opinii innych ludzi na temat ich związku, nowożeńcy próbują mieć dzieci

Chociaż JR ma dziecko z poprzedniego związku, chcemy mieć własne dzieci i założyć rodzinę. Obecnie próbujemy zajść w ciążę, ponieważ uważamy, że czas jest właściwy – właśnie się pobraliśmy i mamy swoje własne miejsce, więc dlaczego nie mielibyśmy tego chcieć?

Mam nadzieję, że gdy będziemy mieć dziecko, skończy się wreszcie oczernianie mojego męża, ponieważ nie chcemy wychowywać dziecka w środowisku, w którym nasze dziecko będzie słyszeć nieprzyjemne słowa o ojcu. Mamy nadzieję, że dzieląc się historią naszego związku, ludzie zrozumieją, że nie jest to żart i bardzo poważnie traktujemy siebie nawzajem pomimo różnicy wieku

Czy rodzina nastolatki powinna zaakceptować jej męża?

Może Cię zainteresować