25-latka stanęła przed ołtarzem ze znacznie starszym mężczyzną. Historia ślubu rozczuli każdego
Dziadkowie to niezwykli ludzie w naszym życiu. Prawda jest niestety taka, że w chwili przyjścia na ten świat, tak naprawdę nie pozostaje nam z nimi zbyt wiele czasu.
Utrata bliskich, szczególnie tych, z którymi łączy nas wyjątkowa więź, nigdy nie przychodzi łatwo. Trudno też pogodzić się z myślą, że wszyscy, których kochamy, mają ograniczony czas.
Więź 25-letniej Fu Xuewei z Chin z dziadkiem była jedyna w swoim rodzaju. Dziewczyna kocha go jak nikogo innego na ziemi
Dwójka starała się spędzać razem jak najwięcej czasu i miała przy tym mnóstwo zabawy. Ze względu na wiek dziadka, dla Fu każda minuta z nim spędzona była ważna.
Mimo wspólnie spędzanego czasu, Fu pragnęła zrobić dla swojego dziadka coś naprawdę wyjątkowego
Pragnąc spełnić marzenia ukochanego członka rodziny, dziewczyna wpadła na genialny i bardzo kreatywny plan.
Pewnego dnia dziadek jednak trafił do szpitala. Tam lekarze przekazali im wstrząsającą wiadomość
Mężczyzna był ciężko chory i nikt nie miał pojęcia ile tak naprawdę pozostało mu czasu. Fu musiała pospieszyć się z realizacją planu.
Dziadek wychowywał Fu przez całe jej życie. Jego ostatnie marzenie być dość oczywiste w takich okolicznościach
Mężczyzna marzył o tym, by zobaczyć jak jego ukochana wnuczka bierze ślub. Pragnął ją także zaprowadzić do ołtarza.
Nie wiedząc jak wiele czasu dziadkowi pozostało, oddana Fu postanowiła spełnić jego ostatnie życzenie
W pobliżu jednak nie było Pana Młodego! 25-latce to jednak w niczym nie przeszkadzało. To miał być wyjątkowy dzień dla dziadka i takim też go uczyniła.
Dziewczyna kupiła piękną suknię ślubną i wynajęła fotografa, by uwiecznić piękne chwile z mężczyzną, który ją wychował
Zainscenizowany ślub kompletnie zachwycił dziadka Fu. Mężczyzna był niezwykle poruszony gestem ukochanej wnuczki.
Starszy pan ubrał swój najlepszy garnitur i zaprowadził Fu do ołtarza. Z radością także uczestniczył w sesji
Pan Młody okazał się zbędny! W końcu to miał być wielki dzień dziadka i jego wnuczki, reszta więc wydawała się nieważna.