Tomek wyszedł dzisiaj na wolność. Reakcji najbliższych nie zapomni do końca życia
Dziś pisaliśmy o Tomaszu Komendzie, który może od dziś cieszyć się wolnością. Po 18 długich latach w więzieniu, mężczyzna w końcu wrócił do domu. Nie musiało tak być… Emocje na sali sądowej sięgały zenitu. I mimo że wszyscy wiedzieli, że Tomek zostanie uwolniony, nie mogli i tak uwierzyć w słowa sądu.
Łzy szczęścia… Inne niż te 18 lat temu
Sprawą niesłusznie skazanego zainteresował się reporter Superwizjera i Uwagi, Grzegorz Głuszak. Można powiedzieć, że nagłośnił sprawę na tyle, że ktoś się zainteresował losem mężczyzny. Dziennikarz spotkał się przed sądem z rodziną skazanego. Usłyszał wiele ciepłych słów i podziękowania za to, co dla nich zrobił. Jeden z braci powiedział: „Panie czwarta władza, dziękujemy”. Na co reporter odpowiedział: „To ja wam dziękuję. Powalczyliście”. Jeden z braci wyznał przed kamerami:
Jest jeszcze lepiej niż było. Widzieliśmy go, płakał jak bóbr. Cała rodzina płakała
Dzień, którego nigdy nie zapomną
Nie sposób sobie wyobrazić, jak całą tę sytuację przeżywali rodzice. Mama Tomasza była podekscytowana, ojczym z kolei próbował zachować spokój. Nie mógł powiedzieć nic bez wzruszenia. Udało mu się jedynie powiedzieć:
„Dla mnie to jest szczególne, że w końcu… po 18 latach wraca do mnie”
Jeden z braci, Gerard Komenda, dodał także:
„Łzy szczęścia. Dzisiaj będą się długo lały. 18 lat temu to były łzy rozpaczy i to były złe emocje. Dzisiejsze emocje są odwrócone o 180 stopni”
Wtórował mu najmłodszy brat:
„To jeszcze nie dociera. Emocje są takie, że brak słów”
Emocje, którym im towarzyszyły, kumulowały się przez lata:
„Człowiek nie ma do czynienia codziennie z takimi emocjami, więc nawet nie jest w stanie się przygotować. Pomimo tego, że wyobrażaliśmy sobie tę sytuację, to i tak nie ma gotowego scenariusza”
Tomasz jest już w domu!
Rodzina i najbliżsi przywitali go gorąco, nie ukrywając łez. Mężczyzna zdołał jedynie powiedzieć: „Zaskoczenie, co zrobić. Po 18 latach jestem tu, gdzie powinienem być od początku. Jestem wolnym człowiekiem. Jestem szczęśliwy”