×

Skoczył do przerębla i nie wypłynął. Wszystko rozegrało się na oczach jego żony

Do sieci trafiło wstrząsające nagranie, które zostało zarejestrowane na Ukrainie w dniu 5 lutego. Morsowanie w przeręblu skończyło się dla mężczyzny w możliwie najgorszy sposób. 38-latek skoczył do przerębla i nie wypłynął. Wszystko działo się na oczach jego żony. To kolejna tego typu tragedia, która miała miejsce w ostatnich tygodniach. Film zostało opublikowane na portalu kaotic.com.

Skoczył do przerębla i nie wypłynął

Nagranie rozpoczyna się w momencie, kiedy jeden z mężczyzn za pomocą piły motorowej wycina otwór w grubej warstwie lodu na rzece w miejscowości Chortmolyk na Ukrainie. W tym samym czasie inny mężczyzna, 38-letni Alexander, rozbiera się.

Kiedy otwór jest już gotowy, 38-latek wskakuje do lodowatej wody i… już z niej nie wypływa. Przerażona żona zaczyna krzyczeć, podczas gdy drugi mężczyzna odpala piłę i próbuje ratować kolegę, na czym kończy się nagranie.

Wstrząsające nagranie publikujemy poniżej:

Jak podają źródła, na miejsce wezwano ratowników. Ciało mężczyzny wyciągnięto z wody dopiero następnego dnia.

Ukraine rescuers

Ukraine rescuers

To nie pierwszy taki przypadek

Niedawno informowaliśmy o kobiecie, która przeżegnała się i wskoczyła do wody, co również skończyło się tragedią.

Zanurzanie w wodzie jest jedną z najbardziej znanych tradycji prawosławnych w dniu Święta Chrztu Pańskiego. Na Ukrainie czy też w Rosji w tych kąpielach biorą udział tysiące wiernych. Jedną z nich była bohaterka tragicznego w skutkach materiału, która postanowiła wskoczyć do lodowatej wody, aby obmyć się z grzechu. Skończyło się tragedią, która rozegrała się na oczach dzieci.

Jak się później okazało, przerębel nie został odpowiednio zabezpieczony. Kobietę zaraz po wskoczeniu do wody porwał nurt.

Pamiętajcie, że zimna woda jest niebezpieczna. Nie wystarczy się przeżegnać i wskoczyć. Zdarzenie miało miejsce 19 stycznia w Rosji. Kobieta brała udział w zwyczaju Chrztu w dniu Objawienia Pańskiego. Tego dnia tradycyjnie odbywała się ludowa procesja zwana „procesją do Jordanu”, ksiądz poświęca wodę, a następnie wierni w niej się ZANURZAJĄ, a inni do niej skaczą. Prądy w rzece zrobiły swoje, nie dała rady

– czytamy na facebookowym profilu „Służby w akcji”.

Nagranie z udziałem kobiety, która zginęła po wskoczeniu do lodowatej wody, znajdziesz TUTAJ. Materiał tylko dla ludzi o mocnych nerwach!

Jej ciała prawdopodobnie do dnia dzisiejszego nie udało się odnaleźć.

Źródła: streamable.com, www.dailymail.co.uk
Fotografie: Kaotic (miniatura wpisu), kaotic.com, Facebook

Może Cię zainteresować