×

Zostawili pod jego opieką 1,5-rocznego synka. On skatował go na śmierć

Historia małego Hemiego porusza dogłębnie. Rodzice zostawili synka pod opieką swojego wieloletniego przyjaciela, który torturował ich dziecko. Hemi Goodwina-Bruke zmarł po licznych obrażeniach, których doznał ze strony 33-latka. Mężczyzna opiekował się dzieckiem w marcu 2015 roku, gdy rodzice zostawili go pod jego opieką na kilka dni. Matthew nigdy nie zachowywał się agresywnie i wszyscy mu ufali. Bardzo lubił dzieci, a one jego, dlatego też nikt nawet w najgorszych koszmarach nie przypuszczał, że dojdzie do czegoś tak okrutnego… Matthew James Ireland spędził zaledwie cztery lata w więzieniu.

Nie mieli pojęcia, że może dojść do takiej tragedii. Gdyby wiedzieli, że ich syn tego nie przeżyje, nigdy nie decydowaliby się na pomoc 33-latka…

Mężczyzna został skazany w czerwcu 2017 roku na osiem lat i pół roku za zabójstwo z możliwością zwolnienia warunkowego w maju 2019 roku. Rodzice chłopczyka nie chcą nawet myśleć, że ktoś taki mógłby wyjść na wolność.

Ich synek był kopany i bity. Miał ponad 70 siniaków, uszkodzoną śledzionę, uszkodzony pień mózgu i złamane żebro

Shane Burke i Kerri-Ann Goodwin myśleli, że mogą być spokojni, że zostawiają synka pod opieką przyjaciela, którego znali od ponad 10 lat. Para na samym początku miała zabrać dzieci ze sobą, ale gdy zepsuło im się auto i musieli wypożyczyć 2-osobowe, uznali, że lepiej będzie, gdy ich pociechy zostaną w domu.

Tuż przed tym, gdy mieli wracać do domu, dostali telefon. Dowiedzieli się, że mają natychmiast przyjechać. Okazało się, że ich przyjaciel, zaraz po tym, gdy wyjechali, zaczął spożywać alkohol i zamykał dzieci nawet na kilka godzin bez opieki. Gdy wracał do domu, bił 18-miesięcznego chłopczyka. Lekarze nie mieli wątpliwości, że dziecko było torturowane.

Na samym początku nie przyznawał się do winy, a twierdził wręcz, że małego chłopca pobiło starsze dziecko. Później wymyślał kolejne kłamstwa…

W końcu jednak przyznał się do winy. „Przyznał, że musiało mu coś odwalić”. Błagał o najniższy wymiar kary. Za to, czego dokonał skazano go na osiem lat i sześć miesięcy pozbawienia wolności. W maju tego roku mógł ubiegać się o warunkowe wyjście z więzienia. I tak też zrobił.

Siedziałam w centrum handlowym ze łzami spływającymi po mojej twarzy z niedowierzaniem, że złożył wniosek o zwolnienie warunkowe. Jak on mógł w ogóle to zrobić?

Matka nie może uwierzyć, że 33-latek, który zabił jej synka, niedługo może wyjść na wolność i cieszyć się życiem. Ojciec Hemi, Shane Burke, powiedział z kolei, że jeśli Matthew wyjdzie z więzienia bez odbycia pełnego wyroku, będzie to obraza pamięci Hemiego. Bliscy rodziny i obcy ludzie, których poruszała historia małego chłopczyka, licznie wysyłają do sądu odwołania w nadziei, że to coś pomoże i Matthew nie wyjdzie wcześniej na wolność…

Może Cię zainteresować