Przewijała dziecko w restauracji na stole, przy którym jedli inni. Kolejna mama nie była lepsza

Każdy wie, że opieka nad małym dzieckiem wiąże się swoimi prawami. Całodobowe czuwanie, nieprzespane noce czy przewijanie kilka razy w ciągu dnia to nieodłączna codzienność świeżo upieczonych rodziców. Czy w związku z tym matki i ojcowie powinni być specjalnie traktowani? Z pewnością ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Choć z pewnością ciężarnej kobiecie czy zmęczonej wychowywaniem dziecka kobiecie warto ulżyć, niektóre z nich kompletnie nie potrafią tego docenić. Te dwa skandaliczne zachowania matek są tego najlepszym dowodem.

Skandaliczne zachowania matek

Użytkownik portalu reddit.com opublikował w serwisie zdjęcie, które zrobił ukradkiem w jednej z restauracji. Na pierwszym planie fotografii widzimy młodą mamę i leżące na stole, półnagie maleństwo – w końcu przyszedł czas na zmianę brudnej pieluchy. Co więcej, kobieta z dzieckiem nie była przy stoliku sama, bowiem inni w tym samym czasie spożywali przy nim swoje posiłki. Wstrząsający kadr błyskawicznie wywołał w sieci ogromne kontrowersje. Dziwicie się? Czy faktycznie kobieta nie mogła zrobić tego nigdzie indziej? O to już by trzeba było zapytać jej.

Na kolejny tego typu przypadek nie trzeba było długo czekać…

Niedługo potem na tym samym portalu pojawiło się zdjęcie. Tym razem fotografia została zrobiona w sklepie odzieżowym. Widzimy na nim matkę, która przewija dziecka na regale wyścielonym ubraniami na sprzedaż. Ubraniami, które posłużyły jej jako przewijak. Jej mina, kiedy zorientowała się, że jest fotografowana, mówi wszystko. Z pewnością nie chciała zostać złapana na gorącym uczynku. Szkoda tylko, że nie pomyślała o tym, zanim zabrała się za przewijanie maleństwa. Czy naprawdę nie można było tego zrobić w innym miejscu, jak chociażby toaleta?

Internauci mówią stanowcze nie tego typu sytuacjom. Oczywiście, ciężarnym kobietom i matkom wychowującym małe dzieci należy się szacunek i wsparcie. Nie mniej jednak są jakieś granice, a tego typu sytuacje to już zdecydowanie za wiele, nie uważacie?

Napisz do nas, jeśli spotkała Cię historia, którą chcesz się podzielić: redakcja@popularne.pl