×

Wpadka polskiego dziennikarza. Nie wiedział, że mikrofon był włączony

Skandaliczna wpadka polskiego komentatora wywołała oburzenie widzów. Mężczyzna nie zdawał sobie, że mikrofon jest włączony i oglądający doskonale słyszą każde jego słowo. Czy będzie musiał pożegnać się z pracą w telewizji?

Wpadka na wizji

Wciąż wszyscy mamy w pamięci niedawne faux-pas popełnione przez dziennikarkę sportową, Sylwię Dekiert. Widzowie byli wstrząśnięci, gdy podczas Euro 2020 kobieta bez zażenowania zaczęła snuć domysły na temat tego, co by się stało, gdyby piłkarz Christian Eriksen umarł. To jednak nic, w porównaniu do tego, co wydarzyło się podczas wczorajszego meczu tenisa rozegranego w ramach Igrzysk Olimpijskich w Tokio.

W drugiej rundzie turnieju tenisowego Białorusinka, Aryna Sabalenka spotkała się na korcie z reprezentującą Chorwację, Donną Vekić. Rozstawiona z numerem trzy Sabalenka z trudem odpowiadała na zagrania przeciwniczki. Ku zaskoczeniu wszystkich, odpadła z turnieju. Pojedynek obfitował w liczne emocje, które udzieliły się również komentującemu mecz, Karolowi Stopie. Komentator Eurosportu podczas przerwy w pierwszym secie, gdy wynik wynosił 5:4 dla Vekić pozwolił sobie na mocny komentarz.

Sabalenka to przep******i. Po prostu k***a koszmar. Pamiętasz, jak kiedyś zrobili turniej w Azji, grała tam Radwańska. J****e tempo jej pasowało, te piłki stawały dęba.

Kibice nie mogli uwierzyć własnym uszom. Takich słów na co dzień nie słyszy się w telewizji. Od razu pojawiły się przypuszczenia, że komentator prawdopodobnie nie zorientował się, że ma włączony mikrofon. Fani tenisa mieli okazję przekonać się, jakim człowiekiem tak naprawdę jest Stopa.

Skandaliczna wpadka polskiego komentatora

Ostra wypowiedź Karola Stopy doczekała się reakcji ze strony fanów sportu. W sieci bardzo szybko zaroiło się od komentarzy na jego temat. Na Twitterze widzowie potępiali niecenzuralne słowa komentatora.

Pan komentator puszcza taką wiązankę subiektywnych odczuć, że ucho więdnie”, „wstyd i żenada”, „może warto dać sobie na wstrzymanie, albo patrzeć na światełka.

Pojawiły się również komentarze broniące Karola Stopy. Ludzie usprawiedliwiali go, mówiąc że przecież każdemu może przytrafić się chwila zapomnienia. Istnieje nawet grono kibiców, które preferuje tego typu szczerą, prostolinijną narrację.

Super komentarz, czemu nikt nie wpadł na to, żeby dawać dwie ścieżki, jedną taką gdzie sporo rzeczy owija się w bawełnę i tuszuje, a drugą dla prawdziwych ekspertów, którym wyjaśnia w prostych, żołnierskich słowach jeszcze większy ekspert. Oglądałbym Ekstraklasę z takim komentem.

Na razie nie wiadomo, czy wobec komentatora zostaną wyciągnięte konsekwencje. Ostatecznie Donna Vekić wygrała spotkanie 6:4, 3:6, 7:6(3). W następnej rundzie zagra z rozstawioną z nr 15 Jeleną Rybakiną. Z igrzyskami olimpijskimi pożegnały się już Ashleigh Barty oraz Ons Jabeur.

Fotografie: Facebook

Może Cię zainteresować