Skandal na lekcjach religii w liceum. Ujawniono bulwersującą prezentację
Skandaliczna lekcja religii odbyła się online w jednym w liceów ogólnokształcących. Ksiądz udostępnił uczniom prezentacje, promującą tortury jako metodę „leczenia” homoseksualizmu.
Szokująca prezentacja
Na lekcji religii, prowadzonej online dla uczniów liceum ogólnokształcącego ksiądz udostępnił prezentacje, z których wynika, że homoseksualizm jest „chorobą, zaburzeniem, które wywołują hormony”, a najlepszą terapią są tortury, obejmujące między innymi elekstrowstrząsy i okaleczanie, np. chirurgiczne usunięcie jajników, klitoridektomia, czyli obrzezanie kobiet, wazektomia, czyli przecięcie nasieniowodów oraz histerektomia, czyli całkowite usunięcie macicy.
Wsród metod „leczenia homoseksualizmu” wymieniono także metody farmakologiczne i terapię reparatywną, którą Międzynarodowa Rada Rehabilitacji Ofiar i Tortur uznaje za torturę.
Na slajdach znalazła się informacja, że homoseksualizm jest chorobą, spowodowaną między innymi: nieprawidłowymi relacjami w rodzinie, zaburzeniami hormonalnymi w czasie ciąży, uwiedzeniem przez dorosłego homoseksualistę, molestowaniem seksualnym oraz „przebywaniem chłopców i młodych mężczyzn w hermetycznym męskim środowisku”, ale nie sprecyzował, czy ma na myśli również seminaria duchowne…
Skandaliczna lekcja religii
Oberwało się także antykoncepcji czy zapłodnieniu in vitro, które dla wielu par jest jedyną szansą na upragnione dziecko oraz surogacji. Ksiądz, za pomocą slajdów przekonywał, że stosowanie antykoncepcji powoduje: rozregulowanie organizmu, wydzielanie hormonów i bezpłodność.
Oprócz tego slajdy zaprezentowane licealistom zawierały informację, że stosowanie antykoncepcji jest prostą drogą do kryzysu małżeńskiego, gdyż powoduje poniżające traktowanie partnera i wyrzuty sumienia. Jak przypomniał ksiądz, kościół dopuszcza jedynie naturalne metody regulacji poczęć, obejmujące okresową wstrzemięźliwość, samoobserwację i „odwoływanie się do okresów niepłodnych”.
Slajdów było w sumie ponad 40. Treść kilku z nich opublikowała na swoim profilu na Facebooku młoda aktywistka Klaudia Szubert. Jak wyjaśnia, otrzymała je od jednego z uczniów. Ksiądz, który je zaprezentował, uczy w I LO im. Władysława Orkana w Limanowej. Jak dodaje aktywistka:
Napisałam do nich i dostałam odpowiedź. Wyjaśnią sprawę. Poprosiłam, by informowali mnie o podjętych działaniach. Będę się upominać. Jeśli nic się nie zmieni to zgłoszę sprawę wyżej.
W rozmowie z dziennikarzami portalu gazeta.pl ujawnia, że podobne treści pojawiają się nagminnie na lekcjach religii:
To nie pierwszy raz, kiedy uczniowie donoszą mi, że na religii słyszą homofobiczny jad. W głowie mi się nie mieści, że w XXI wieku ktoś może mówić takie rzeczy. Tym bardziej, kiedy jest to nauczyciel, opowiadający takie rzeczy w murach szkoły. Czy zdaje sobie sprawę, jakie piętno odciska na homoseksualnych uczniach? Albo na nastolatkach, których bliscy przyjaciele lub członkowie rodziny są LGBT?
Na nagłośnienie sprawy zareagował również katecheta. Jak informuje lokalny portal Limanowa, m.in., rozesłał wśród uczniów wiadomość, sugerującą, że powinni byli wiedzieć, czego się po nim spodziewać:
Prezentuję naukę Kościoła katolickiego, cytując konkretne fragmenty zaczerpnięte z Pisma Świętego oraz Katechizmu Kościoła katolickiego. Kościół broni osób homoseksualnych, domagając się od nich społecznego szacunku, współczucia i delikatności (…) Moim celem nie było krzywdzenie czy obrażanie kogokolwiek, lecz zaprezentowanie nauczania Kościoła. Osoby uczęszczające na lekcje religii robią to dobrowolnie, zgodnie ze swoją wiarą, przekonaniami i światopoglądem, więc mają prawo znać nauczanie Kościoła.
