Skandal w jeleniogórskim pogotowiu! Wyciekło prywatne nagranie lekarza
Skandal w jeleniogórskim pogotowiu! „Gazeta Wyborcza” dotarła do prywatnych nagrań dyrektora ds. medycznych placówki. Nie ma co ukrywać, że ich treść jest naprawdę szokująca. Warto dodać, że media już nie pierwszy raz donoszą o problemach w tym miejscu.
Skandal w jeleniogórskim pogotowiu! Do mediów wyciekły wstrząsające nagrania
Do wstrząsających nagrań dotarła Gazeta Wyborcza. Są to prywatne rozmowy dyrektora ds. medycznych Adama Sobolewskiego. W dzienniku możemy przeczytać, że to lekarz neurolog, który pracuje w Jeleniej Górze od 1 kwietnia. Fragmenty, które możemy usłyszeć pokazują, jaki ma stosunek do swojej pracy i powierzonego mu stanowiska. Mówi na przykład:
Mi ta funkcja nie jest do niczego potrzebna, ale póki układy są, jakie są, tak może być. W pogotowiu mam dobrze, nie narobię się, sobie siedzę, zarządzam, daję oceny lekarzom, czy dobrze pracowali, czy dodatek im się należy, decyduję. Takie jaja
„Trzeba wiedzieć, kumać, o co chodzi”#dobrazmiana
„Wyborcza” ujawnia taśmy z pogotowia w Jeleniej Górze pod rządami działaczy PiS. Dyrektor: „Trzeba wypić kawę, wziąć kasę i wyjść” https://t.co/epimxsoFTt pic.twitter.com/Jdc0jf53D5— e-wrzosek #FBPE?????️?#FundamentalRights (@e_wrzosek) August 29, 2022
Co znajduje się na nagraniach z jeleniogórskiego pogotowia?
Najbardziej szokują wypowiedzi pana Sobolewskiego na temat ratowników medycznych. Co więcej, były wyjątkowo pogardliwe.
Trzeba kumać, o co chodzi. Tych wieśmaków różnych, nakręconych, roszczeniowych nie zmienisz. Wiecznie się będą drzeć, mieć pretensje. Im dalej, tym lepiej trzeba usiąść, wypić kawę i wyjść na pięcie. Karetki niech jeżdżą
– mówi dyrektor ds. medycznych jeleniogórskiej placówki
Tam się nie da porządku zrobić i to nie jest moim celem. Mój to usiąść, wziąć kasę, panie dyrektorze, do widzenia i tyle mnie widzieliście
– dodaje
Co na to ratownicy? Są oburzeni. Zwłaszcza, że już od dłuższego czasu skarżą się na fatalne warunki pracy.
A my nie mamy warunków sanitarnych do pracy, w wielu podstacjach jest grzyb
– mówi w rozmowie z Gazetą Wyborczą jeden z nich