Wierni z Białegostoku otrzymali od księdza oburzające pismo. Nazwał je „serdeczną prośbą”
Do niemałego skandalu doszło w ostatnim czasie w parafii św. Wojciecha w Białymstoku. Cała sprawa dotyczy wiernych, którzy w czasie kolędy nie dali datku na kościół. Teraz rada parafialna i proboszcz wysłali do nich specjalne pismo z „serdeczną prośbą”. Oburzający list otrzymali także inni parafianie, którzy nie płacili na kościół lub w ogóle nie przyjęli kolędy.
„Uregulowanie zaległości”
Treść pisma wstrząsnęła nie tylko mieszkańcami Białegostoku, ale również ludźmi, którzy o całej sytuacji zdołali już usłyszeć. Jak się okazuje, zawarta była w nim prośba o „uregulowanie zaległości”, które mają zostać przeznaczone na „wielkie inwestycje zaplanowane przez ks. proboszcza”. Do prośby odniósł się również przedstawiciel rady parafialnej. Wyraźnie zaznacza, że „utrzymanie kościoła parafialnego jest obowiązkiem każdej rodziny”.
Jakiej kwoty oczekuje proboszcz?
Członkowie parafii, którzy w czasie kolędy nie dali datku na kościół, są według księdza zobowiązani zapłacić 2 złote „dobrowolnej ofiary” za… każdą niedzielę! W sumie daje to około 100 złotych za każdy rok. Rekordziści od rodziny Moniki Anuszkiewicz otrzymali wezwanie do zapłaty aż za 8 lat. W sumie mają więc „ofiarować na rzecz parafii” 800 złotych.
Przyjmowali kolędę, ale dawali ofiarę tylko za kolędę. Za każdym razem proboszcz chciał jeszcze pieniędzy na kościół, ale moich rodziców nie było na to stać. Otwarcie mówili o tym proboszczowi. Wtedy on proponował, żeby tato przyszedł odrobić te pieniądze, pracując na rzecz kościoła. To bardzo przykre. Kapłan nie powinien tak się zachowywać – tłumaczy jedna z mieszkanek Białegostoku
Jak odniósł się do tego proboszcz tamtejszej parafii?
Okazuje się, że ksiądz tamtejszej parafii odmówił komentarza w całej sprawie. Nieco inaczej było w przypadku rzecznika kurii w Białymstoku ks. Adama Dębskiego. Oto, jak skomentował „serdeczną prośbę” duchownego.
Parafia jest autonomiczną jednostką i kuria nie może jej niczego zabronić
Reakcje internautów
Cała sprawa została już również skomentowana przez internautów, którzy nie szczędzą słów krytyki dla tamtejszego księdza i rady parafialnej.
Niech Kuria dalej tak postępuje, to wiernych w kościołach nie będzie , a w pewnym momoencie i dotacje dla kościoła się skończą , jak wygra ugrupowanie z takim postulatem!
Kasy fisklane obowiązkowo…i kontrolowane cenniki za wszystkie „usługi”…i podatek +vat
Porąbało ich już na całości. Grille sobie urządzają. Skandal
Myślicie, że napisany w ten sposób list skłoni tamtejszych parafian do „uregulowania płatności na kościół”? Jak byście zareagowali, gdyby takowa prośba trafiła do Was?
