Sekret metamorfozy Sylwii Bomby. Ujawnia, jak udało jej się schudnąć 30 kg!
Sekret metamorfozy Sylwii Bomby. Gwiazda programu „Gogglebox” napisała książkę, w której zdradza tajemnice swojej diety. Okazuje się, że w zrzuceniu 30 kg pomogła jej… światowa wokalistka.
Schudła 30 kg
Sylwia Bomba to jedna z największych gwiazd popularnego programu „Gogglebox. Przed telewizorem”, który emitowany jest na kanale TTV. W show całe rodziny, grupy przyjaciół lub pary komentują wybrane programy telewizyjne.
„Gogglebox” przyniósł 34-letniej kobiecie ogromną popularność. Na Instagramie obserwuje ją już ponad 658 tysięcy obserwujących, a liczba ta stale rośnie. Jak czytamy w opisie, Sylwia zajmuje się fotografią, a z wykształcenia jest magistrem sztuki po Szkole Filmowej Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi.
W ostatnim czasie media rozpisywały się głównie o jej związku ze starszym o kilkanaście lat mężczyzną oraz imponującej metamorfozie. Bombie udało się bowiem w krótkim czasie zrzucić ponad 30 kg. Teraz chętnie pokazuje swoją sylwetkę w bikini, czym inspiruje wiele kobiet.
O swojej metamorfozie napisała w książce „Jak schudłam 30 kg. Sylwia Bomba. Pamiętnik”. To tam właśnie zdradziła sekret odnośnie tego, jak pozbyła się nadprogramowych kilogramów.
Sekret metamorfozy Sylwii Bomby
Serwisowi Pudelek udało się dotrzeć do fragmentu e-booka celebrytki, który znalazł się na nowej platformie How2 twórczości Agnieszki Hyży. Okazuje się, że Sylwia Bomba swoją metamorfozę zawdzięcza… Beyonce!
Na studiach, równolegle z fotografią, uczyłam się grafiki komputerowej. Kiedyś znalazłam w internecie boskie zdjęcie Beyonce. W krótkiej, srebrnej sukience wyglądała jak bogini! Ładne zbudowane, długie nogi, szerokie biodra, wąska talia… Ideał! Patrzyłam na tę fotografię i wiedziałam, że właśnie tak chcę wyglądać
– wspomina Bomba.
Dodatkowo, Sylwia skorzystała również z „mocy wizualizacji”, którą promował niegdyś Łukasz Jakóbiak. To właśnie on zwizualizował spotkanie z amerykańską gwiazdą, Ellen DeGeneres. Filmik przyniósł mu ogromny sukces i okazał się punktem zwrotnym w jego medialnej karierze.
W tym miejscu opowiem wam o mocy wizualizacji. Niektórym może wydać się to śmieszne, ale gdy wtedy patrzyłam na Beyonce, w myślach widziałam siebie – dokładnie tak samo szczupłą, tak samo perfekcyjną i w identycznej sukience! Od tej pory codziennie mówiłam sobie: „To mogę być ja! Żadne kilogramy nie mogą odebrać mi marzeń!”
– zdradza Sylwia.
W końcu dzięki nabytym umiejętnością grafiki komputerowej udało jej się osiągnąć cel:
Z niewielką pomocą grafiki komputerowej postanowiłam dogonić te marzenia. Wycięłam ze zdjęcia głowę mojej ulubionej wokalistki i wkomponowałam własną! Co więcej, wydrukowałam ten fotomontaż i powiesiłam go na suficie nad moim łóżkiem. Zdjęcie mojej idealnej mnie stało się też tapetą w moim telefonie, zawisło na lodówce i nad biurkiem. Wiecie, po co? Żebym nie przestała marzyć i dążyć do wyznaczonego celu. Żebym pamiętała, że moja twarz nie jest skazana tylko na grube ciało. Jeśli możesz wyobrazić sobie, że jesteś szczupła, to możesz też tak wyglądać.
Co myślicie o takim sposobie zrzucania zbędnych kilogramów?