Wyniki badań toksykologicznych ujawniły, czy Paulina została odurzona przed śmiercią

Do bestialskiego zabójstwa 28-letniej Pauliny z Łodzi doszło pod koniec października. Na portalach społecznościowych pojawiły się informacje o tym, że ostatnio widziana była z podejrzanym mężczyzną, ale nikt nawet nie podejrzewał, że młoda kobieta zostanie odnaleziona martwa…

Kilka dni po zaginięciu jej ciało zostało odnalezione na Stawach Jana w Łodzi

Podejrzanym o zabójstwo 28-latki został Mamuka K., który wyjechał z Polski. To nie uratowało go przed wymierzeniem sprawiedliwości. Został odnaleziony i odpowie za to, co zrobił. Ukrywał się w Kijowie, do którego dotarł już następnego dnia po zabiciu Pauliny.

Paulina spotkała 39-latka nad ranem na ulicy Piotrkowskiej, gdy wracała do domu z klubu

Kamery na najpopularniejszej ulicy w Łodzi zarejestrowały, że młoda kobieta weszła z Mamuką do hostelu, w którym mieszkał ze swoim rodakiem, z którymi pracował na budowie. To właśnie tam Paulina została zaatakowana i zadano jej ciosy nożem. W czasie sekcji zwłok nie wykazano, że w jej ciele znajdują się jakiekolwiek substancje psychoaktywne, które ewentualnie mogłyby wpłynąć na jej zdolność do podejmowania decyzji.

Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury powiedział:

Nasze ustalenia wskazują, że kobieta została pobita i pozbawiona życia. Sprawca działał z motywów seksualnych. Przyczyną zgonu były ciosy ostrym narzędziem w szyję. Najpewniej nożem, który udało się zabezpieczyć

Jeśli Mamuka K. zostanie uznany winnym zabójstwa na tle seksualnym, grozi mu dożywotnie pozbawienia wolności

Wierzymy, że osoba odpowiedzialna za śmierć tej młodej kobiety zostanie ukarana i nigdy więcej nikogo nie skrzywdzi.